Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Nino Dzhikiya
|
aktualizacja

Rzucę korporację i otworzę biznes? Oto najczęstsza przyczyna klęski

Wiele biznesów, szczególnie gastronomicznych, plajtuje po kilku miesiącach. Dlaczego? Odpowiedzi szuka Nino Dżikija w rozmowie z Krzysztofem Kołaszewskim, współwłaścicielem sieci Bobby Burger. W programie „Nino o biznesie” opowiada też o początkach sieci, problemach z pracownikami i o tym, dlaczego burger detronizuje w Polsce kebaba. Bobby Burger to największa sieć burgerowni w Polsce. Wszystko zaczęło się od foodtrucka prowadzonego przez dwóch znajomych. Dziś właściciele Bobbiego tworzą spółkę Real Food razem z Michałem Kicińskim, właścicielem potentata gamingowego CD Projekt.

KOMENTARZE
(49)
WYRÓŻNIONE
przechodzący ...
6 lat temu
Katowice, ul. Andrzeja stoi buda z kebabem, bez WC, obsługa po zmierzchu wylewa tłuszcz do studzienki burzowej zaraz przy wejściu do kebaba co robi w tej sprawie sanepid? Jak oni otrzymali pozwolenie na tą działalność? Gdzie obsługa się załatwia i gdzie myje ręce? Czy do palenia papierosów używają innych rękawiczek niż do brania ręką surówek. Włosi poradzili sobie z tematem a polacy nie.
jacek
6 lat temu
Bo w korpo zajmujesz się tylko wycinkiem, programista programuje, sprzedawca sprzedaje, kierownik wypełnia tabelki, prezes dostarcza kasę. We własnej firmie trzeba już znać się na wszystkim.
Molinek
6 lat temu
Odpowiadz jest banalnie prosta, korporacja nie daje nawet 1% wiedzy jaka jest potrzebna przy własnej małej firmie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (49)
Piekarz
6 lat temu
Państwo Polskie jest za pazerne przez różnego rodzaju podatki dla małych i dużych firm. Przez wysokie koszty utrzymania firm, firmy te padają jak muchy.
ja
6 lat temu
Pomysły na biznes (lub produkt) to rzecz powszechna, ale ich realizacja (sprzedaż) już nie. W naszych szkołach za mało stawia się na przedsiębiorczość i na finansową edukację. Produkuje się „niemyślących, mało twórczych pracowników”. Do tego rozdawnictwo pieniędzy wzmaga brak inicjatywy. Zobaczcie sobie ksią,zke „Emeryt,ura nie jest Ci potzrebna” Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie mogli zobaczyć, że można budować majątki, pomimo niewysokich zarobków.
woo
6 lat temu
wolę pracować u kogoś i mieć święty spokój, .......urlop płatny, zakres obowiązków mniejszy, bony na święta i 8 godz. Nic mnie nie obchodzi ZUS, skarbówka itd itd
vava
6 lat temu
Za PRL-u wszyscy mieli pracę, ubezpieczenie i etaty. Ale wtedy było tysiące dużych zakładów i spółdzielni. I komu one przeszkadzały? Moi rodzice oboje pracowali, ale nie pamiętam, aby sama praca bardzo ich stresowała. Teraz makabra: w korpo stres, że po 10 latach jesteś wrakiem, a u prywaciarza zarobisz min 2250 brutto - jak nie pasi, to won "z folwarku". Jest jeszcze opcja smietnikowa, albo linowa - bo przecież każdy ma swoją wytrzymałość.
BS
6 lat temu
Ty a ta to coś ruskim ciągnie. Skąd ona się przylepiła? Już któryś raz ją widzę i to ruska czysta. Tego się nie da ukryć.
...
Następna strona