Werdykt Sądu Najwyższego to przełom przede wszystkim w sprawach o małych szkodach. W ich przypadku ekspertyza stanowi duży wydatek przy sprawach o odszkodowanie. Wydatek, który ubezpieczyciel nie zawsze chętnie pokrywał.
Wielu poszkodowanych rezygnowało z roszczeń w takiej sytuacji, ponieważ sądowe orzecznictwo nie było jednolite. Konsumentom też trudno jest przebrnąć przez pisma związane z ich własną sprawą.
– Przeciętny klient, otrzymując od ubezpieczyciela wyliczenia ze specjalistycznego systemu np. Audatex lub Eurotaxglass's, nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji dokumentu, bo to kilka czy kilkanaście stron wyliczeń i technicznego żargonu – wskazała w pytaniu do SN Aleksandra Wiktorow, rzecznik finansowy, cytowana przez "Rzeczpospolitą".
– Rzeczoznawca oczywiście daje sobie radę z taką wyceną, dlatego koszty jego pracy na rzecz klienta powinny być pokrywane z polisy OC komunikacyjnego sprawcy szkody, jeśli odszkodowanie było przez ubezpieczyciela zaniżone – oceniła Wiktorow.
Orzeczenie te może sprawić, że poszkodowani powinni chętniej dochodzić swoich pieniędzy u ubezpieczycieli, którzy zaniżyli odszkodowanie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl