Temat budowy wiatraków na lądzie w dalszym ciągu budzi emocje, od wielu miesięcy dzieli także rządową koalicję. Przypomnijmy: przepisy z 2016 roku wprowadziły tzw. zasadę 10H. Określa ona minimalną odległość między budynkiem mieszkalnym a elektrownią wiatrową - ma być to dziesięciokrotność wysokości instalacji. W praktyce zamroziło to na wiele lat rozwój lądowej energetyki wiatrowej.
Po sześciu latach wydawało się, że wiatraki na lądzie w końcu zostaną odblokowane, bo rząd zapowiedział liberalizację dotychczasowych przepisów. To zarazem jeden z tzw. kamieni milowych, dzięki którym Polska ma dostać pieniądze z KPO.
Niestety, te nadzieje okazały się płonne z powodu sprzeciwu rządowego koalicjanta, czyli Solidarnej Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Kowalski: farmy wiatrowe trwale nierentowne
Partia Zbigniewa Ziobry w temacie energetyki wiatrowej na lądzie nie odpuszcza nawet na krok. Polem tej bitwy stały się nawet media społecznościowe. - Farmy wiatrakowe są pomimo wysokich dotacji trwale nierentowne - napisał Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa, poseł Solidarnej Polski, na Twitterze.
Jego zdaniem wynika to z przeprowadzonych badań. "Wielkie farmy PV oraz MFW na Morzu Północnym i na Bałtyku są pomimo wysokich dotacji trwale nierentowne i mają łączne koszty wyższe od cen rynkowych notowanych na Giełdach Energii w UK oraz Nord Pool w Skandynawii" - napisał polityk.
Wpis posła wywołał gorącą dyskusję. Komentatorzy wypomnieli mu, że jego partia zablokowała rozwój energetyki lądowej na wiele lat.
"I to jest powód, dla którego nie pozwalacie Polakom inwestować w OZE z wiatru, a w 2016 zabiliście całą branżę? Bo według was się nie opłaca? Słyszał Pan o wolnym rynku czy tylko z podręczników?" - stwierdził jeden z komentujących.
Inni zauważyli, że w rozwój energetyki wiatrowej inwestuje także Orlen. "Czy Orlen stawia też na szkodę Polek i Polaków?" - zapytano.
Branża od lat odpiera zarzuty wobec inwestowania w wiatraki na lądzie.
- Lądowa energetyka wiatrowa ma wszelkie predyspozycje do tego, by stać się odpowiedzią zarówno na kryzys gospodarczy, jak i klimatyczny. Co więcej, może być głównym filarem transformacji energetycznej kraju, przed którą stoi Polska - przekonuje prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej, członek Komitetu Elektrotechniki PAN, cytowany w raporcie Komitetu Inżynierii Środowiska PAN "Elektrownie wiatrowe w środowisku człowieka".
Eksperci podkreślają, że polska energetyka byłaby w dużo lepszej kondycji, gdyby nie zahamowano rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie.
- Niestety Polska pod tym względem wypada znacząco gorzej w porównaniu z innymi krajami Europy. Wynika to z wieloletniego zahamowania rozwoju tego źródła energii, poprzez pojawienie się szkodliwej dla tego sektora tzw. ustawy 10H - mówił niedawno w rozmowie z money.pl Sebastian Pogroszewski, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.
Wskazywał, że wcale nie potwierdzają się opinie sceptyków, że energetyka wiatrowa nie jest stabilnym źródłem energii, a jest wręcz przeciwnie - zapewnia zapotrzebowanie na energię i umożliwia trzymanie w rezerwie konwencjonalnych źródeł.
Rządowi uda się przegłosować ustawę wiatrakową bez ziobrystów?
Wpis Janusza Kowalskiego pojawił się w momencie, gdy znowu jest szansa na przełom w sprawie wiatraków na lądzie.
Jak pisaliśmy w money.pl, w czwartek premier Mateusz Morawiecki wraz z minister klimatu Anną Moskwą pojawił się nieoczekiwanie na sejmowym posiedzeniu w sprawie OZE. Tymczasem jeszcze dzień wcześniej ludowcy, którzy zasiadają w Zespole ds. Energii Odnawialnej, nie dowierzali, że szef rządu w ogóle się stawi.
Wydaje się, że szef rządu podczas wspomnianego spotkania zyskał poważnego sojusznika, wszyscy posłowie opozycji uczestniczący w posiedzeniu - w tym m.in. z klubu Koalicji Polskiej - w skład której wchodzą posłowie PSL, zadeklarowali poparcie dla rządowej ustawy liberalizującej ustawę wiatrakową.
"Zobowiązuję się, że ustawa 10H będzie procedowana szybciej"
Na wspomnianym posiedzeniu premier złożył także deklarację.
Zobowiązuję się, że ustawa 10H będzie procedowana szybciej niż dotąd. Dyskusje w ramach naszego obozu politycznego w sprawie ustawy 10H już się zakończyły. Dlatego wierzę, że bardzo szybko ona pójdzie do przodu - oświadczył.