Najpóźniej do 14 października nauczyciele mają zobaczyć na swoich kontach nagrodę specjalną z okazji 250-lecia Komisji Edukacji Narodowej. Pieniądze na ten cel parlament zabezpieczył w nowelizacji tzw. ustawy budżetowej na 2023 r.
Samorządy alarmują
Zgodnie z jej zapisami do nauczycieli powinna trafić kwota brutto w wysokości 1125 zł. "Na rękę" zatem dawałoby to niecałe 900 zł. Problem w tym, że nie ma pewności, o jaką kwotę brutto chodziło rządzącym – pisze portalsamorzadowy.pl.
Wspomniana wyżej kwota netto w wysokości ok. 900 zł jest bowiem kwotą dla pracownika. Inaczej natomiast wygląda ona z punktu widzenia pracodawcy. Aby nauczyciele otrzymali niecałe 900 zł, samorządy i organy prowadzące musiałyby otrzymać kwotę 1355,41 zł brutto na każdego nauczyciela, która jednak nie jest zapisana w ustawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeżeli natomiast trafi do nich kwota 1125 zł brutto, to i wypłaty na konta nauczycieli będą niższe. Zgodnie z wyliczeniami przedstawionymi przez portalsamorzadowy.pl wyniosą one niecałe 755 zł.
Resort finansów mówi jednoznacznie
Portal zapytał Marka Wójcika, eksperta Związku Miast Polskich i współsekretarza Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego o to, jakich wypłat mogą spodziewać się samorządy.
– Wielokrotnie pytaliśmy Ministerstwo Finansów, czy kwota, którą otrzymamy na nagrody dla nauczycieli, będzie kwotą brutto, uwzględniającą również składkę odprowadzaną za pracownika przez pracodawcę, czy też będzie to dokładnie 1125 zł. I odpowiedziano nam, że wskazana w ustawie kwota zawiera wszystkie koszty, a więc również koszty pracodawcy. Nic więcej nie dostaniemy. Podobną odpowiedź otrzymaliśmy w Ministerstwie Edukacji i Nauki – odpowiedział, cytowany przez portalsamorzadowy.pl.
To sugeruje, że do nauczycieli jednak trafi niższa nagroda od tej pierwotnie zapowiadanej.