Krytyczny wobec sztandarowego programu PiS raport przygotowała komisja złożona z naukowców - ekspertów od demografii, rynku pracy, ubóstwa i polityki socjalnej.
W komisji znaleźli się dr hab. Iga Magda, dr hab. Michał Brzeziński, dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, prof. Irena E. Kotowska, dr hab. Michał Myck, Mateusz Najsztub i dr hab. Joanna Tyrowicz.
Naukowcy ocenili, że program 500+ nie wpłynął na wzrost dzietności ponieważ po niewielkim wzroście w latach 2016-2017 liczba narodzin w 2018 spadła. Stwierdzili też, że program w niewielkim stopniu przyczynił się do zniwelowania skrajnego ubóstwa wśród dzieci, bo tylko niewielka część świadczeń trafia do rodzin faktycznie ubogich.
W raporcie napisano, że program 500+ wypchnął z rynku pracy 100 tys. kobiet, zwłaszcza tych o niskich dochodach, niższym wykształceniu i z małych miejscowości.
Naukowcy oszacowali, że skutkiem wprowadzenia 500+” może być zmniejszenie podaży pracy o ok. 240 tys. kobiet i mężczyzn. Zaznaczają, że wprowadzenie programu miało negatywne skutki dla rynku pracy już bezpośrednio po jego wprowadzeniu.
Autorzy raportu przywołują między innymi prowadzone przez GUS badania aktywności zawodowej BAEL, z których wynika, że zmalała zagregowana aktywność zawodowa kobiet w wieku 25-44 lata, a wzrosła liczba kobiet biernych zawodowo z powodu opieki nad dziećmi.
Odpowiedź minister rodziny na raport opublikował "Super Express". Elżbieta Rafalska zapewnia, że w rzeczywistości jest zupełnie inaczej, niż przedstawiają to naukowcy.
"Program Rodzina 500 plus nie przyczynił się do spadku aktywności kobiet. Jeżeli weźmiemy pod uwagę grupę wiekową 25-49 lat, czyli tą najbardziej aktywną na rynku pracy, zauważyć możemy, że wskaźnik zatrudnienia w tej grupie wyniósł w 2018 r. 76,6 proc., podczas, gdy w 2015 r. notowaliśmy o ponad dwa punkty procentowe mniej (74,5 proc.) - pisze Elżbieta Rafalska.
Szefowa MRPiPS podkreśla, że także ostatnie badanie GUS "Praca a obowiązki rodzinne w 2018 r." wskazuje, że wprowadzenie świadczenia wychowawczego nie wpłynęło bezpośrednio na sytuację na rynku pracy osób korzystających z tego świadczenia. "Aż 95 proc. respondentów wskazało, że nie podjęło żadnych działań mających na celu zmianę sytuacji na rynku pracy w związku z uzyskaniem świadczenia" - pisze Rafalska.
Minister broni też programu 500+ w kontekście jego wpływu na demografię. "W 2018 r. urodziło się w Polsce 387,9 tys. dzieci. To więcej, niż zakładały najśmielsze prognozy. GUS przewidywał na ten rok 360,2 tys. urodzeń i to w wariancie wysokim. Natomiast w Ocenie Skutków Regulacji do projektu ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci przyjęto, że urodzi się 379,5 tys. dzieci, czyli także znacznie poniżej rzeczywistego wyniku" - zwraca uwagę.
"Trudno więc nie zauważyć, że program Rodzina 500 plus przyczynił się znacznie do wzrostu urodzin i to w okresie, kiedy populacja kobiet w wieku rozrodczym zmniejsza się od kilkunastu lat" - stwierdza Elżbieta Rafalska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl