Od niemal półtora roku obowiązują bardziej korzystne dla dłużników (lub rzekomych dłużników) terminy przedawnienia. Ustawodawca skrócił czas, w ciągu którego wierzyciel (czyli ten, kto domaga się zapłaty) może żądać zwrotu pieniędzy. Po upływie tych terminów klienci mogą się uchylić od zapłaty. Obecnie długi przedawniają się co do zasady po sześciu, a nie jak jeszcze do niedawna - po dziesięciu latach. Od zasady są przewidziane, rzecz jasna, wyjątki – przypomina "Gazeta Wyborcza".
A jakie roszczenia przedawniają się szybciej? Po dwóch latach przedawniają się roszczenia z umowy o dzieło, czy umowy sprzedaży.
Po trzech latach czynsz za mieszkanie czy niespłacona kaucja/zaliczka a także roszczenia okresowe np. opłata za comiesięczne korzystanie z siłowni.
Ponadto koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego (chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata). W praktyce: jeśli zawarliśmy z hydraulikiem umowę o dzieło w 2019 r., a termin płatności minął w lipcu 2019 r., to świadczenie przedawni się nie w lipcu 2021 r., lecz ostatniego dnia 2021 r.
Co z przedawnieniem mandatów?
Mandat za fotoradar - przedawnia się po 1 roku od wykroczenia, jeśli w tym czasie przeciwko sprawcy nie zostało wszczęte postępowanie. Jeśli zostało wszczęte to dwa lata od zakończenia tego okresu, (jak z prostej arytmetyki wychodzi po 3 latach od popełnienia czynu) – czytamy w "GW".
Mandat za jazdę bez biletu autobusem tramwajem/pociągiem (formalnie jest to kara za jazdę bez biletu, nie mandat) - przedawnienia się po roku.
Opłata dodatkowa za parkowanie - tu przedawnienie następuje po 5 latach od końca roku kalendarzowego, w którym zaistniało zdarzenie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl