Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Stopa bezrobocia w górę. Tylko co szósty bezrobotny ma prawo do zasiłku

142
Podziel się:

Bezrobotnych przybyło w listopadzie. Ale to nie nowina w tym miesiącu. Dane GUS są lepsze niż wstępne informacje z początku miesiąca.

Marlena Maląg, minister pracy
Marlena Maląg, minister pracy (East News, Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

Na początku grudnia minister Maląg tłumaczyła wzrost bezrobocia końcem prac sezonowych. Jednocześnie uważała, że listopad i tak był dobry. I okazuje się, że nawet lepszy niż wynikało z prezentowanych przez nią wstępnych danych.

Zamiast wzrostu liczby bezrobotnych w listopadzie o 10,2 tys. mamy tylko o 9,1 tys. - podał GUS. Jest ich łącznie 849,6 tysiąca. Z tego zaledwie 135,8 tys. ma jeszcze prawo do zasiłku. Innymi słowy zdecydowana większość bezrobotnych - aż 84 proc. - zapisuje się w urzędzie tylko ze względu na prawo do opieki zdrowotnej z funduszy NFZ. Stopa bezrobocia z rekordowych 5 proc. w październiku wzrosła do 5,1 proc.

Zobacz też: Spowolnienie gospodarcze już za rogiem. Co to oznacza dla Polaków?

Listopad i grudzień nie są zwykle najlepsze dla rynku pracy. W ostatnich dwudziestu latach w listopadzie stopa bezrobocia spadała tylko trzy razy, a w grudniu bezrobocie ostatni raz szło w dół w 1996 roku. Prace sezonowe wtedy jakieś są (odśnieżanie, udawanie Mikołaja i śnieżynki), ale nie są na tyle istotne dla rynku pracy, żeby bezrobocie zmniejszyć.

- Można powiedzieć, że w Polsce mamy obecnie poziom bezrobocia naturalnego i jest to dobra informacja - dodała minister.

Z rejestru bezrobocia wypisano w listopadzie 113,4 tys. osób. Z tego nieco ponad połowę - 60,8 tys. z powodu podjęcia pracy.

Mało szans na dalsze spadki

Nie jest jednak tak, żeby nie było się do czego przyczepić. To co niepokoi, to znaczący spadek wolnych miejsc, które czekają na pracowników. Na koniec listopada było ich zaledwie 67,7 tys. - najmniej w tym roku. W listopadzie ubiegłego roku na chętnych czekało 90,3 tys. wolnych miejsc.

Innymi słowy, z dalszymi spadkami bezrobocia nie będzie już tak łatwo. W ciągu miesiąca zgłoszono do urzędów 90,9 tys. nowych miejsc pracy. To trochę więcej niż podawano we wstępnych danych (89,8 tys.).

Według projektu przyszłorocznego budżetu, stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec 2019 r. wyniesie 5,5 proc., czyli jeśli prognoza się spełni, to w grudniu powinna jeszcze iść w górę. Na koniec 2020 r. ma zejść z powrotem do 5,1 proc.

W scenariuszu szokowym, w którym NBP zakłada tylko 0,8-procentowy wzrost PKB w przyszłym roku, bezrobocie miałoby wzrosnąć o 1,3 pkt. proc. w przyszłym roku, a o 1,6 pkt. proc. w kolejnym. Scenariusz referencyjny, czyli najbardziej prawdopodobny (3,6 proc. wzrostu PKB w przyszłym roku i 3,3 proc. w kolejnym), przewiduje wzrost bezrobocia o 0,2 pkt. proc. w przyszłym roku i 0,3 proc. w 2021.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(142)
WYRÓŻNIONE
KtoŁuna?
5 lata temu
A ta z fotografii to co za jedna i czego tak rży?
Polak
5 lata temu
Ok milion nie zagospodarowanych rak do pracy. Uwazam, ze tu powinny byc kontrole za co Ci ludzie zyja, czy nie pracuja na czarno, a jak siedza w domach to powinni byc szkoleni i posypani do pracy. Jak mozna narzekac na brak rak do pracy skoro milion ludzi nie pracuje. To taka armia ludzi, ze spokojnje mozena kilkadziesiąt tysięcy firm obstawic pracownikami Moze trzeba skontrolowac, czy nie pracuja na czarno i nie wyciagaja kasy z mopsu pracujac np za granica.
olo
5 lata temu
Jak się zmniejsza bezrobocie? sposób bardzo prosty: zamiast rejestrować ludzi jako bezrobotnych rejestruje się ich jako poszukujących pracy oraz każdy pretekst jest dobry do wyrejestrowania bezrobotnego wykorzystując jego niewiedzę w zakresie przepisów t.zn celowe wprowadzanie w błąd przez urzędników a potem wyciąganie konsekwencji prawnych czyli wyrejestrowanie i na tym skupiają się urzędnicy urzędów pracy a nie na pomocy w poszukiwaniu pracy!!!! Zlikwidować te ciepłe posadki to co robi UP może przejąć opieka społeczna: wypłacanie zasiłków i opłacanie ubezpieczenia zdrowotnego....będzie taniej i bardziej kompleksowa obsługa ludzi w potrzebie będzie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (142)
John
5 lata temu
Może zacząć wypłacać wreszcie 500+ przez zakłady pracy. Nie mówili by niektórzy że im się nie opłaca do pracy chodzić. Z marketu który znam 13 osób się z tego powodu zwolniło. Przecież to parodia jakaś jest.
Cassandra
5 lata temu
Marlena wygląda na szczęśliwą na tej "posadzie". Mało bezrobotnych- mało roboty a forsa leci. Ten drugi z długim nosem też. Kiedy wreszcie powiedzą prawdę, jak już wszyscy najaktywniejsi zaczną wspomagać system podatkowy innych krajów a Ukraińcy też pójdą po rozum do głowy i zaczną sprzątać i murować u Niemców?
MK
5 lata temu
Nie ma bezrobocia bo lenie nie rejestrują sie w Urzędach Pracy. Dostaja socjal i 500+ na kupę dzieci i po co im pracować? Zabierzcie 500+ to zobaczymy jakie będzie bezrobocie.
bzdury!
5 lata temu
w ciągu roku bywając na budowach spokojnie mogę powiedzieć, 30 do 50 % ludzi pracowało na czarno i taka jest prawda. tysiące "słoików" ( tutaj przepraszam zainteresowanych) codziennie zjeżdża do warszawy i podejmuje pracę na gębę, na umowa później . sytuacja wygląda bardzo podobnie we wszystkich większych miastach. ludzie dojeżdżają nawet po 100 km w jedną stronę. w zależności od wielkości firmy- 5 legalnych a 3 na czarno.
zznafca
5 lata temu
PUP , następna firma stołków dla swojaków.
...
Następna strona