- Nie przybliżyliśmy się do porozumienia nawet o złotówkę - podsumował po spotkaniu szef ZNP Sławomir Broniarz. Jak wytłumaczył, rząd proponuje jedynie przyspieszenie podwyżki, która już od jakiegoś czasu zaplanowana była na przyszły rok - nauczyciele mają ją dostać już we wrześniu tego roku.
- Jest dobra wola związków, aby w czasie egzaminów nie było strajków - mówiła wcześniej, w przerwie spotkania, Beata Szydło. Przedstawiła związkom propozycję kompromisu, czyli właśnie podwyżkę od września 2019 roku. Jak dodała, wówczas nauczyciel dyplomowany zarabiałby 6 tys. złotych.
Związki zawodowe oczekują, że rząd zaproponuje im 1000 zł podwyżki.
Poniedziałkowe Posiedzenie Rady Dialogu Społecznego było traktowane jako rozmowy ostatniej szansy. Jak mówił przed spotkaniem Jan Guz, przewodniczący OPZZ, "rząd zlekceważył nauczycieli". - Dziś nie mamy wyjścia, przynosimy żądania i oczekiwania wieluset tysięcy pracowników - powiedział.
W poniedziałek ZNP ogłosiło rezultaty referendów strajkowych w szkołach. - Do sporu zbiorowego weszło ponad 85 proc. szkół placówek edukacyjnych - powiedział Sławomir Broniarz. - Za strajkiem opowiedziało się od 85 do 90 proc. zatrudnionych tam nauczycieli i innych pracowników - dodał.
Strajk zaplanowany jest na 8 kwietnia.
*Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * dziejesie.wp.pl