Strajk nauczycieli. Negocjacje bez rezultatów
Ogólnopolski strajk nauczycieli w dalszym ciągu stoi pod znakiem zapytania. W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" kontynuowane są negocjacje pomiędzy stroną rządową a oświatowymi związkami zawodowymi. Rozmowy trwają od poniedziałku, jednak do tej pory nie nastąpił żaden przełom.
Kością niezgody pozostaje kwestia podwyżek płac nauczycieli oraz pracowników oświaty. Główne żądania dotyczą m.in. podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych o tysiąc złotych. - Rozmowy nie przybliżyły nas nawet o złotówkę do realizacji naszych postulatów i decyzji o odwołaniu strajku – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej szef ZNP Sławomir Broniarz.
Zgodnie z zapowiedziami ZNP, jeśli nie dojdzie do porozumienia w sprawie postulatów, ogólnopolski strajk nauczycieli rozpocznie się 8 kwietnia i potrwa do odwołania.
Strajk nauczycieli. Nowa propozycja rządu
Strajk nauczycieli wisi na włosku. Jak zapowiedziała w piątek rano wicepremier Beata Szydło, rząd przedstawi nowy pakt społeczny dla oświaty. Projekt ma być kolejną próbą przełamania impasu. - To jest propozycja, która zakłada zmiany systemowe i w ramach tych zmian propozycje wzrostu wynagrodzeń nauczycieli - powiedziała Szydło, cytowana przez PAP.
- Mam nadzieję, że strona społeczna go zaakceptuje i będziemy mogli rozpocząć prace nad tymi zmianami już zaraz po naszych rozmowach, a młodzież i uczniowie spokojnie będą pisali egzaminy w przyszłym tygodniu - dodała wicepremier.
Jeszcze przed piątkowym spotkaniem prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreślił, że "to, co Związek Nauczycielstwa Polskiego zaproponował, jest maksymalnym ustępstwem wobec tego wszystkiego, co było przedmiotem negocjacji w momencie ich rozpoczynania".
- To jest jednoznaczne stanowisko nauczycieli, którzy do tego protestu się dołączyli, którzy od wczoraj wręcz mobilizują nas do tego, abyśmy walczyli o to, co jest przedmiotem naszych oczekiwań - powiedział. Prezes ZNP zaznaczył, że "sytuacja nauczycieli i ich determinacja rośnie z każdą godziną" - podaje PAP.