Jeden z członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) reprezentujący opozycję zwraca uwagę na fakt, że 19 spółek mediów publicznych zaplanowało na rok 2024 koszty realizacji swojej misji na poziomie 4,789 mld zł. Przychody własne tych spółek, w tym z reklam, mają wynieść 1,034 mld zł. Całość kapitału zapasowego tych spółek wynosi 687,2 mln zł. Mimo to, czterech członków Rady, którzy są związani z obecnym obozem rządzącym, zaakceptowało plany, które przewidują stratę spółek na poziomie ponad 3 mld zł, z czego 2,5 mld zł dotyczy samej TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TVP zaplanowała stratę w wysokości 2,5 mld zł
W roku 2023 rekompensata abonamentowa wyniosła 2,7 mld zł. Z tej kwoty Telewizja Polska otrzymała 2,35 mld zł, Polskie Radio 187 mln zł, a rozgłośnie regionalne 165 mln zł. Rząd Mateusza Morawieckiego planuje przekazać w 2024 r. 1,95 mld zł z tytułu rekompensaty. Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych, w liście do premiera Morawieckiego apelował o zapisanie w budżecie na przyszły rok 3,03 mld zł na media publiczne z tytułu rekompensaty. Prezes TVP Mateusz Matyszkowicz, który uczestniczył w ostatnim posiedzeniu RMN, argumentował, że brak tych środków będzie wiązał się m.in. z brakiem premier w Teatrze Telewizji i zwolnieniami w ośrodkach regionalnych.
KRRiT zaakceptowała plany programowo-finansowe mediów publicznych, mimo jednego głosu sprzeciwu.
Prognozy przychodów abonamentowych na przyszły rok zakładają 620 mln zł, a autopoprawka budżetowa 1 mld 995 mln zł. KRRiT nie dysponuje kwotą 3 mld zł i nie powinna zatwierdzać planów, które przewidują deficyt do kwoty, która nie będzie do jej dyspozycji. Akceptowanie takich planów jest moim zdaniem nieodpowiedzialne, dlatego się temu sprzeciwiłem. Zaproponowałem, żeby spółki zweryfikowały swoje plany i dostosowały do tego, co jest wiadome. Nowy rząd może w drodze kolejnej autopoprawki obniżyć tę kwotę. Dziś znamy te dwie liczby. Nie ma kwoty 3 mld zł, którą KRRiT miałaby do rozdysponowania na przyszły rok - zauważa w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl członek KRRiT prof. Tadeusz Kowalski.
Bogdan Zdrojewski, przewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu, zapowiedział, że w 2024 r. media publiczne mogą liczyć na wsparcie w wysokości od 900 mln do 1,7 mld zł. - To będzie decyzja przyszłego rządu. Ale też wynik oceny stanu istniejących, rozmaitych zobowiązań w tym inwestycyjnych - mówi poseł Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z money.pl.
- Telewizja Polska zaplanowała sobie stratę w wysokości 2,5 mld zł, Polskie Radio na ponad 240 mln zł. W przypadku rozgłośni regionalnych sytuacja jest różna, bo to spółki różnej wielkości. Nie powinniśmy się zgadzać na taką stratę, co do której nie mamy żadnych źródeł pokrycia. Dotychczas było zapewne tak, że spółki składały plany, na kwoty, które sobie wyobrażały, że zawsze dostaną. Potem ktoś wysyłał sygnał do Ministerstwa Finansów, że trzeba wyemitować bony skarbowe na taką kwotę i ten deficyt się zasypywało pieniędzmi. Tak już nie będzie - wskzuje prof. Kowalski.
Portal wirtualnemedia.pl wskazuje, że już w przyszłym tygodniu spółki mediów publicznych mogą zostać postawione w stan likwidacji. Rozpoczną się wówczas zmiany kadrowe w TVP i Polskim Radiu.