Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Sierpień
|
aktualizacja
Płatna współpraca z mBank

Sukcesja, czyli jak przekazać firmę swoim dzieciom. Pomoże w tym bank i nowe prawo

Podziel się:

W ostatnich latach ważnym elementem polskiego biznesu staje się sukcesja. Z codziennego zaangażowania w pracę rezygnują ci, którzy budowali potęgę firm na początku transformacji gospodarczej. Chcąc skutecznie przejść przez ten proces, warto skorzystać z pomocy ekspertów.

Sukcesja, czyli jak przekazać firmę swoim dzieciom. Pomoże w tym bank i nowe prawo
(materiały partnera)

Firmy rodzinne to jeden z filarów polskiej gospodarki. Generują one niemal 1/5 PKB (18 proc. – 322 mld zł). W Polsce istnieje ok. 830 tys. przedsiębiorstw rodzinnych. Ponad połowa z nich (57 proc.) w ciągu najbliższych 5 lat zmierzy się z zagadnieniem sukcesji. Wiele z tych biznesów powstało w naszym kraju na początku transformacji gospodarczej, a więc po 1989 r. Ówcześni 30-latkowie dziś dobiegają wieku emerytalnego. To moment w życiu, w którym założyciele firm zaczynają zastanawiać się, czy już nie pora na odpoczynek i nie czas, aby oddać prowadzenie biznesu potomstwu.

Przekazanie firmy w ręce najbliższych wydaje się najbardziej oczywistym i naturalnym krokiem. Tymczasem badania wskazują, że zaledwie 8 proc. dzieci przedsiębiorców jest zainteresowana przejęciem biznesu po swoich rodzicach. Mało tego, jak wynika z raportu Instytutu Biznesu Rodzinnego, sukcesja udaje się tylko w co trzeciej firmie rodzinnej, a zaledwie 15 proc. przedsiębiorstw trafia w ręce trzeciego pokolenia.

Jak skutecznie przeprowadzić proces sukcesji?

Dlaczego tak się dzieje? W wielu przypadkach firmy nie są odpowiednio przygotowane na przeprowadzenie procesu sukcesji.

– Sukcesja nie polega na podjęciu jednej decyzji: kto przejmie stery. To głęboko przemyślana wizja, którą trzeba wypracować, a potem przygotować spółkę do zmiany. Sukcesja może bowiem oznaczać także podział, sprzedaż firmy albo konieczność oddania jej zarządzania w ręce zawodowych menedżerów – zwraca uwagę Aleksandra Żukowska, dyrektorka departamentu bankowości prywatnej mBanku.

Dlatego decydując się na sukcesję, warto skorzystać z pomocy ekspertów. Od blisko 30 lat zamożnych klientów w sprawach biznesowych i finansowych wspiera mBank, oferując usługę bankowości prywatnej (private banking). Bank we współpracy z wyselekcjonowanymi kancelariami prawno-podatkowymi stworzył usługę planowania majątku i sukcesji, która nie tylko pozwala uporządkować aktywa prywatne i firmowe, ale też przekazać majątek następnemu pokoleniu. Teraz wychodząc naprzeciw kolejnym oczekiwaniom dużą uwagę poświęcamy Polskiej Fundacji Rodzinnej.

Sukcesja to proces wieloetapowy. Wspieramy klienta i jego rodzinę na każdym z tych etapów. Oferujemy m.in. wsparcie prawne, doradztwo inwestycyjne czy pomoc w zbyciu biznesu, jeśli nie ma spadkobiercy albo nie chce on przejąć firmy. Pomagamy także podjąć decyzję, w jakiej formie mogłyby funkcjonować różne części majątku. To w kwestiach formalnych, ale nie bez znaczenia w przypadku tematu przekazania majątku jest też zaopiekowanie się różnego rodzaju niepokojami czy konfliktami, które w trakcie procesu sukcesji mogą się pojawić – podkreśla Aleksandra Żukowska.

Zabezpieczona i zaplanowana przyszłość firmy

Jedną z możliwości pozwalających na prowadzenie firmy przez kolejne pokolenia jest założenie fundacji rodzinnej. To popularne w wielu zachodnich krajach rozwiązanie jest nowością w polskim prawie. Sejm ustawę o fundacji rodzinnej przyjął na początku 2023 r., a jej zapisy obowiązują od maja. Ustawa reguluje kwestie sukcesji w biznesie rodzinnym. Narzędzie umożliwia prowadzenie działalności przez pokolenia, odcinając je od ryzyka biznesowego, prawnego i podatkowego. Tym samym pozwala zadbać o interesy członków najbliższej rodziny założyciela oraz zabezpieczyć majątek firmowy przed "rozdrobnieniem". Rewolucjonizuje też, niezmieniane w Polsce przez prawie 60 lat, prawo spadkowe (aktywa wniesione do fundacji nie będą wchodzić w skład masy spadkowej). 

Fundacja pozwala fundatorowi na przygotowanie "instrukcji" dotyczącej firmy oraz sposobu korzystania z majątku przez następne pokolenia. Fundator może m.in. określić konkretny kierunek rozwoju swojego biznesu, sposób zarządzania nim albo sposób dystrybucji zysków pomiędzy spadkobiercami, niekoniecznie powiązany z ich zaangażowaniem w firmę. Może też określić momenty, w których ma być wypłacana dywidenda, np. gdy dziecko będzie pełnoletnie lub pójdzie na studia. Podobnie można także określić inne wydatki, np. na cele filantropijne. To bardzo ważne, bo dotychczas w polskich warunkach nie było sposobu, by właściciel mógł tak silnie wpłynąć na przyszłość firmy – przyznaje Edyta Bogacka, dyrektorka departamentu klienta bankowości prywatnej mBanku.

mBank pomaga klientom nie tylko przejść przez cały skomplikowany proces sukcesji i stworzenia fundacji rodzinnej, ale zapewnia też wsparcie w wielu innych aspektach.

Wokół sukcesji jest dużo emocji. Dlatego nasze działania wobec klienta-fundatora nie ograniczają się tylko do czysto finansowej strony. Rozstanie z własną firmą, znalezienie odpowiedzi na pytanie, co z nią dalej robić, jest dużym wyzwaniem. Na spotkaniach pokazujemy historie innych klientów i jak sobie poradzili z różnymi problemami. W ten sposób inspirujemy ich i oswajamy nieco ten trudny temat – mówi Aleksandra Żukowska.

Doradcy poszukają najlepszych rozwiązań

Obecnie mBank prowadzi ok. 100 projektów dotyczących sukcesji i fundacji rodzinnych. Kluczową rolą doradców banku jest najefektywniejsze zajęcie się tzw. żelaznym kapitałem firmy wniesionym do fundacji, a zatem tym, który jest przeznaczony na inwestowanie. W tym celu specjaliści bankowości prywatnej wspólnie z fundatorem omawiają jego aktualną sytuację finansową i plany na przyszłość.

Analiza obejmuje zebranie informacji o posiadanym majątku, próbę oszacowania jego wartości, wskazanie potencjalnych ryzyk oraz zaproponowanie możliwych rozwiązań. Uwzględnia także plany inwestycyjne klienta na najbliższe lata, związane z rozwojem biznesu, edukacją dzieci lub wnuków i dalszą działalnością filantropijną. Kiedy już wiemy, gdzie i jaki majątek klienta jest ulokowany, możemy zaproponować mu rozwiązania uszyte na miarę jego potrzeb – wyjaśnia Edyta Bogacka.

I dodaje: – Dla wielu naszych klientów bardzo wartościowa jest możliwość zderzenia własnych pomysłów na przyszłość ze specjalistami patrzącymi na ten obraz bez emocji. W efekcie widzą oni szerszą perspektywę, poznają więcej możliwości. Mogą też czerpać nie tylko z wiedzy ekspertów, ale też z doświadczeń i rozwiązań wypracowanych w banku dla innych firm. A to wszystko pomaga podejmować lepsze decyzje – zaznacza Edyta Bogacka.

Więcej o procesie sukcesji, dziedziczeniu majątku oraz fundacji rodzinnej można znaleźć na stronie mBanku.

Płatna współpraca z mBank

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.