Na uroczystości w Zamościu był także obecny sekretarz obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace. Powiedział, że Polska i Wielka Brytania współpracują ze sobą od lat, dlatego oczywiste jest, że oba kraje chcą wspólnie stawić czoła zagrożeniu ze strony Rosji i wspólnie zagwarantować sobie bezpieczeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mariusz Błaszczak podkreślił polski wkład w obronność
Oprócz przekazania żołnierzom nowego systemu obronnego miało miejsce zatwierdzenie umowy ramowej na system "Pilica+". Mariusz Błaszczak podkreślił, że wzmocnienie polskich sił zbrojnych oraz finalizacja kolejnego etapu porozumienia jest celem "wzmocnienia obronności państw Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance".
Wyciągamy wnioski z wojny, która toczy się na Ukrainie, wiemy, jakimi metodami posługują się Rosjanie, którzy atakują Ukrainę, wiemy, jak budowana jest odporność armii ukraińskiej. I nie mamy wątpliwości co do tego, że obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa stanowi ważny element bezpieczeństwa - powiedział Błaszczak podczas konferencji prasowej w Zamościu.
System "mała Narew" to wynik porozumienia polsko-brytyjskiego
Zestaw przeciwlotniczy krótkiego zasięgu "mała NAREW" został przekazany żołnierzom 18. Pułku Przeciwlotniczego z Zamościa. Natomiast w pierwszej połowie 2023 r. rząd dostarczy go także 15. Gołdapskiemu Pułkowi Przeciwlotniczemu, który podlega elbląskiemu dywizjonowi.
Jak podaje Ministerstwo Obrony Narodowej, w skład systemu przeciwlotniczego "mała Narew" wchodzi zdolna do przerzutu stacja radiolokacyjna SOŁA, urządzenie kierowania uzbrojeniem ZENIT, trzy wyrzutnie iLauncher na podwoziu JELCZ, dwa samochody transportowo-załadowcze na podwoziu tego samego producenta oraz efektory CAMM.
Natomiast Prezes Polskiej Gruby Zbrojeniowej S.A. Sebastian Chwałek powiedział podczas konferencji prasowej w Zamościu, że "mała Narew" powstała w ciągu kilku miesięcy od podpisania wstępnej umowy z brytyjską firmą MBDA UK. To właśnie ona dostarczyła rakietowy system przeciwlotniczy.
- Jest to wstęp do budowy dużego systemu "NAREW", który będzie podstawowym systemem obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej krótkiego zasięgu - dodał Chwałek
Systemy "Pilica" będą rozbudowywane
Obecny na wyposażeniu polskiego wojska system "Pilica" obsługuje pociski "Piorun" i "Grom" oraz działko o maksymalnym zasięgu ok. 8 km. Podpisanie wtorkowej umowy umożliwi powstanie systemów "Pilica+", które zostaną doposażone w wyrzutnię iLauncher ( może wystrzeliwać pociski CAMM na odległość 20 lub 40 km).
Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek powiedział, że wyrzutnie iLauncher mogą namierzać, śledzić i likwidować kilka celów jednocześnie. - To ogromny skok technologiczny względem tego, czym dysponują obecnie wojska obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej - przyznał na konferencji rzecznik.
To nie koniec wzmocnienia polskich systemów. Kolejny zapowiadany etap sprawi, że "Pilica" otrzyma systemy do zwalczania bezzałogowych statków powietrznych oraz nowe armaty, które będą mogły wystrzeliwać amunicję programowalną.