"Rosja toczy dwie wojny, pierwsza ma charakter militarny i dotyczy terytorium Ukrainy. Druga to wojna moralno-gospodarcza, a jej celem są kraje świata zachodniego, w tym Republika Czeska" - powiedział premier Czech Petr Fiala.
Ma dwa rodzaje broni - zakłócenia na rynku żywności oraz uzależnienie Europy od gazu i ropy - analizował Fiala.
Rząd dopomoże
Obiecał, że jeśli zimą dojdzie do scenariusza kryzysowego związanego z dostawami gazu, rząd będzie w stanie dostarczyć gaz do wszystkich gospodarstw domowych.
Wskazał trzy główne zadania rządu: zabezpieczenie wystarczającej ilości gazu na zimę; osiągnięcie suwerenności energetycznej i odcięcie się od dostaw z Rosji oraz pomoc ludziom i przedsiębiorstwom w radzeniu sobie z szokiem związanym z cenami energii.
Fiala powiedział, że państwo nie dysponuje wystarczającymi środkami finansowymi, aby sprostać tym podwyżkom we wszystkich sektorach i w pełni zrekompensować straty. Zapewnił jednak, że państwo będzie pomagać.
Upaść nie pozwoli
"Nie pozwolimy wam upaść" – zadeklarował. Odpowiedzialnością za drożyznę oraz uzależnienie od rosyjskich surowców częściowo obarczył poprzedni rząd, którym kierował Andrej Babisz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd na posiedzeniu w środę przeznaczył ponad 2,5 mld euro na pomoc dla firm i gospodarstw domowych, które w najbliższym sezonie grzewczym zostaną dotknięte wysokimi cenami energii.
Ceny te mają wpływ na rosnącą inflację, która w maju wyniosła 16 proc. W związku z nią rada Czeskiego Banku Narodowego poniosła w środę stopy procentowe o 125 punktów bazowych do poziomu 7 proc.