Jak wynika z danych przytoczonych przez Credit Agricole, dzięki członkostwu w UE udział Polski w światowym eksporcie towarów zwiększył się z 0,8 proc. w 2004 r. do 1,6 proc. w 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak Polska zyskuje na członkostwie w UE
"Polska wyraźnie wzmocniła swoją pozycję w światowym eksporcie towarów na tle pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Dobrze widać to na przykładzie Czech, których udział w światowym eksporcie towarów był w 2004 r. o 0,1 pkt. proc. niższy niż w Polsce, podczas gdy w 2022 r. różnica ta wynosiła już 0,5 pkt. proc." - czytamy w raporcie.
Podobne tendencje obserwowane są w przypadku udziału poszczególnych państw regionu w unijnym eksporcie towarów. W 2004 r. udziały Polski, Czech i Węgier były zbliżone i wynosiły odpowiednio 1,7 proc., 1,6 proc. i 1,5 proc., podczas gdy w 2023 r. zwiększyły się do 5,3 proc., 3,6 proc. i 2,2 proc.
"Warto zwrócić uwagę, że do szczególnego przyspieszenia wzrostu udziału Polski zarówno w światowym jak i unijnym eksporcie towarów względem pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej doszło w ostatnich 5 latach, co sugeruje że polscy eksporterzy najlepiej poradzili sobie w warunkach szoków w światowym handlu związanych z pandemią oraz wojną w Ukrainie" - oceniają analitycy Credit Agricole.
Wzrósł udział krajów UE w polskim eksporcie
Analitycy zwracają uwagę na rosnący stopień otwartości polskiej gospodarki. Udział eksportu towarów w PKB zwiększył się z 28 proc. w 2004 r. do 45 proc. w 2023 r. "Należy jednak pamiętać, że czynnikiem ograniczającym udział eksportu towarów w PKB w Polsce na tle innych krajów regionu jest wyraźnie większy rynek wewnętrzny" - zaznaczają. Dla porównania, w pozostałych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, poza Rumunią, wskaźnik ten na ogół przekracza 60 proc.
Po wejściu Polski do UE doszło do skokowego zwiększenia udziału państw członkowskich w strukturze polskiego eksportu towarów - z 69 proc. w 2003 r. do 76 proc. w 2004 r. "Co ciekawe, w kolejnych latach udział ten był relatywnie stabilny i swoje maksimum osiągnął w 2018 r. (81 proc.)" - czytamy.
W 2020 r. spadł on do 75 proc. i nadal nie powrócił do poziomów sprzed pandemii. Zdaniem analityków Credit Agricole złożyły się na to dwa czynniki - efekt skracania łańcuchów dostaw wywołany pandemią oraz fakt, że w związku z wojną w Ukrainie Polska stała się kluczowym dostawcą wielu towarów do tego kraju, które wcześniej trafiały tam z Rosji, Białorusi czy z innych państw przez Morze Czarne.
Polska awansowała w globalnych łańcuchach dostaw
W ocenie ekspertów, spadek udziału unijnych odbiorców w polskim eksporcie "może sugerować efekt skracania łańcuchów dostaw wywołany pandemią. Wiele wskazuje, że Polska awansowała w globalnych łańcuchach tworzenia wartości stając się w większym stopniu dostawcą dóbr finalnych, w przypadku których wcześniej była jedynie podwykonawcą. W ten sposób Polska zaczęła w większym stopniu eksportować dobra finalne bezpośrednie do ich odbiorców, w tym do krajów pozaunijnych" - piszą.
Ich zdaniem potwierdzeniem tego jest fakt, że w ostatnich 5 latach udział Polski w światowym eksporcie dóbr konsumpcyjnych i inwestycyjnych rósł szybciej niż w przypadku dóbr pośrednich.
W latach 2004-2022 odnotowano wyraźne zwiększenie udziału polskiego eksportu we wszystkich głównych kategoriach produktowych, przy czym najsilniejszy wzrost dotyczył dóbr konsumpcyjnych. Udział Polski w światowym eksporcie w tej kategorii zwiększył się o 1,6 pkt. proc., z czego 0,6 pkt. proc. przypadało na żywność. "Potwierdza to wysoką konkurencyjność polskiej branży spożywczej" - ocenia Credit Agricole. Kolejne miejsca zajęły dobra konsumpcyjne nietrwałe (odpowiadały za 0,4 pkt. proc. wspomnianego wyżej wzrostu), półtrwałe (0,3 pkt. proc.) oraz trwałe (0,2 pkt. proc.).
Branża motoryzacyjna koncentruje się na dobrach pośrednich
"Oddzielnego komentarza wymaga odnotowany po 2009 r. spadek udziału polskiego eksportu w kategorii "pozostałe" w światowym eksporcie dóbr. Wynikał on z silnego spadku udziału polskiego eksportu samochodów osobowych w światowym eksporcie" - zwracają uwagę analitycy.
Ich zdaniem było to efektem tego, że Polska na ogół przegrywała z Czechami i Słowacją rywalizację o lokowanie fabryk samochodów przez międzynarodowe koncerny motoryzacyjne. W efekcie udział eksportu samochodów osobowych w całkowitym polskim eksporcie towarów obniżył się z 7,4 proc. w 2009 r. do 2,0 proc. w 2023 r. W tym samym czasie na Słowacji zwiększył się on z 11,0 proc. w 2009 r. do 26,6 proc. w 2023 r., a w Czechach z 9,2 proc. do 12,4 proc..
"Choć mogłoby wydawać się, że spadek udziału Polski w światowym eksporcie samochodów jest zjawiskiem jednoznacznie niekorzystnym, świadczącym o niskiej konkurencyjności Polski względem krajów regionu to ostatecznie pozwoliło ono zachować relatywnie zdywersyfikowaną strukturę polskiego eksportu towarów" - ocenia Credit Agricole.
Analitycy uważają, że była ona jednym ze źródeł odporności polskiej gospodarki na szoki zewnętrzne związane z pandemią i wybuchem wojny w Ukrainie.