Przypomnijmy, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2023 r. wzrosły rok do roku o 10,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc. - poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny.
To pierwsza taka sytuacja od stycznia 2022 r. Taki odczyt oznacza też, że pierwszy raz od końca 2019 r. ceny nie rosły trzy miesiące z kolei.
Stopy procentowe w dół. Kiedy obniżka?
Paweł Borys, szef PFR oraz ekonomista zaznaczył na Twitterze X, że spadek inflacji w lipcu oznacza spadek cen w Polsce. Dodał, że dezinflacja jest szybsza od prognoz, a obniżki stóp procentowych w tym roku są "niemal pewne".
Zdaniem prezesa PFR, rynek wycenia spadek stóp procentowych do 5,5 proc. w ciągu 6 miesięcy i ok. 4,5 proc. do końca 2024 r., co wspiera silna pozycja złotego. "W 2024 r. raty kredytów mocno w dół" - podsumował Borys.
Wypowiedź Borysa skrytykował Piotr Kuczyński, główny analityk Xelion. "Szanuję PB (Pawła Borysa - przyp. red.), ale ta wypowiedź jest niestety dość polityczna. To prawda (wg mnie), jeśli chodzi o to, czego rynki się spodziewają, ale decyzje o obniżkach stóp w obecnej sytuacji byłyby błędem" - napisał na Twitterze X.
Prezes PFR to zaufany współpracownik premiera Mateusza Morawieckiego. Polski Fundusz Rozwoju realizuje część kluczowych projektów rządu PiS, takich jak np. Pracownicze Plany Kapitałowe. PFR odpowiedzialny jest również za realizacje tarcz antykryzysowych.