W sierpniu Bank Anglii podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Rynek oczekuje dalszych podwyżek. Większość analityków pytanych przez Bloomberga uważa, że bank centralny przyspieszy walkę z inflacją i w nadchodzącym tygodniu podniesie koszt pieniądza o 50 punktów bazowych.
Ten ruch oznaczałby największy wzrost stóp procentowych w Wielkiej Brytanii od 27 lat i przyspieszył historyczny zwrot od ery taniego pieniądza. W czerwcu prezes Banku Anglii Andrew Bailey zasugerował, że podwyżka nie będzie ostatnią, mówiąc, że decydenci są gotowi działać "siłowo", jeśli to będzie konieczne, aby powstrzymać inflację.
Na Wyspach drożyzna, jakiej mieszkańcy nie doświadczyli od lat
Zgodnie z oczekiwaniami Banku Anglii ceny na Wyspach w tym roku wzrosną nawet o 11 proc. Wyspiarze odczuwają największy spadek poziomu życia od co najmniej dwóch dekad i wzywają rząd do pomocy.
Bank Anglii był pierwszym bankiem centralnym spośród największych gospodarek, który podniósł stopy procentowe po pandemii. Według Bloomberga Brytyjczycy starają się nadążyć za amerykańską Rezerwą Federalną, która dokonała kolejnych podwyżek o 75 punktów bazowych. Główne stopy procentowe wynoszą obecnie: 1,25 proc. w Banku Anglii, 2,5 proc. dla Fedu i zero w Europejskim Banku Centralnym (EBC).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W maju Bank Anglii ostrzegał, że w przyszłym roku Wielkiej Brytanii grozi recesja, a inflacja pod koniec 2022 r. może sięgnąć 10 proc. Na tym nie koniec. Prognozy banku są bardzo złowrogie. Brytyjczyków ma czekać jedno z największych uderzeń w realne dochody od 1964 r. Bezrobocie z kolei sięgnie 5,5 proc. przed 2025 r. Co na to rynek? Funt osłabił się do najniższego poziomu od czerwca 2020 r.
Podczas majowego przesłuchania w parlamencie w Londynie szef Banku Anglii powiedział, że wzrost kosztów żywności może mieć "apokaliptyczne" konsekwencje dla najbiedniejszych części brytyjskiego społeczeństwa, jak i całej globalnej gospodarki.