Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Takimi samochodami jeżdżą Polacy. "Im mniejsza miejscowość, tym starszy pojazd"

19
Podziel się:

40 proc. aut w Polsce ma powyżej 10 lat, a jedynie 7 proc. mniej niż 2 lata - wynika z raportu "Polak w drodze po auto", opublikowanego przez Santander Consumer Multirent. Największym zainteresowaniem cieszą się marki europejskie, najmniejszym - chińskie.

Takimi samochodami jeżdżą Polacy. "Im mniejsza miejscowość, tym starszy pojazd"
40 proc. aut w Polsce ma powyżej 10 lat (Getty Images, © 2010 Marcin Kowaluk)

Według raportu "Polak w drodze po auto" opublikowanego przez Santander Consumer Multirent, aż 40 proc. samochodów w Polsce ma ponad 10 lat. Zaledwie 7 proc. pojazdów jest młodszych niż 2 lata.

Dane te pochodzą z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) i pokazują, że samochody są kluczowym środkiem transportu dla wielu Polaków, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie dostępność komunikacji publicznej jest ograniczona.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Tworzymy miasta". Deweloper o kluczu do dobrze zaprojektowanego osiedla

Raport wskazuje, że w dużych miastach najwyższy odsetek, bo 10 proc., stanowią auta do dwóch lat. W mniejszych miejscowościach i na wsiach dominują starsze pojazdy, co potwierdza Piotr Półtorzycki z SCM, który zauważa, że "im mniejsza miejscowość, tym starsze samochody". W małych miastach do 50 tys. mieszkańców aż 47 proc. aut ma ponad 10 lat.

Samochód to duży komfort nie tylko podczas codziennych czynności, ale także na dłuższych trasach. To także większe poczucie bezpieczeństwa i stabilności, co jest istotne, zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych - ocenił Piotr Półtorzycki, członek zarządu z SCM.

Polskie preferencje przy zakupie samochodów są zróżnicowane. Aż 56 proc. Polaków decyduje się na zakup europejskich marek, doceniając ich jakość i dostępność części zamiennych. Coraz większą popularność zdobywają również pojazdy japońskie, które są najbardziej cenione przez młodszą generację kierowców, a także pojazdy z amerykańskim rodowodem.

Co 10 Polak zastanawia się nad samochodem elektrycznym

Zainteresowanie pojazdami elektrycznymi w Polsce maleje, mimo że globalnie zyskują one na popularności. W Polsce tylko 10 proc. kierowców skłania się ku takiemu wyborowi, preferując tradycyjne silniki spalinowe ze względu na infrastrukturę oraz niepewność co do zasięgu elektryków. Głównymi barierami są czas ładowania oraz poczucie ograniczonego dostępu do stacji ładowania.

Chińskie marki, takie jak Leapmotor, starają się zdobyć rynek europejski, w tym polski, oferując modele bogato wyposażone w atrakcyjnej cenie. Ich wyzwanie polega na przełamaniu nieufności użytkowników i przekonaniu do siebie klientów w krajach, gdzie związki z lokalnymi markami są silniejsze. W Polsce wejście nowych graczy może jednak zacząć zmieniać krajobraz motoryzacyjny.

Według opisywanego raportu podczas zmiany samochodu dla Polaków najważniejsza jest cena oraz marka.

  • 56 proc. Polaków, gdyby miało zmieniać pojazd wybrałoby markę europejską. Największymi zwolennikami aut z tego regionu są osoby między 50. a 59. rokiem życia – aż 65 proc. respondentów z tej grupy.
  • Na drugim miejscu plasują się marki japońskie – wskazuje je 29 proc. badanych. 40 proc. osób w grupie 40-49 lat deklaruje, że zdecyduje się na ten region.
  • Trzecie miejsce zajmują marki amerykańskie z wynikiem 13 proc., a nieco dalej plasują się marki koreańskie z odsetkiem 11 proc.
  • Samochody marek chińskich, które budują swoją obecność na rynku polskim, rozważane są przez 3 proc. badanych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(19)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Dawid R.
5 dni temu
Posiadanie starszych aut na prowincji nie jest jedynie kwestią finansowa. Mniejsze pozerstwo i inne priorytety - dom i rodzina.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
misiek12321
5 dni temu
Jezdza tym na co ich stac albo tym co sie nie psuje czesto badz tym co sie tanio jeszcze naprawia. Nikt nie chce nowych aut po to syf z podrasowanymi silnikami sprzed 10 lat i wypakowany elektronika ktora ma tendencje do psucia sie a naprawa tylko w ASO. Tak wiec ja rzynajmniej dalej jedze 2l dieslem sprzed 10 lat i szybko nie mam zamiaru zmieniac.
.;.
5 dni temu
A po jakiego grzyba mam kupować nowszy samochód skoro moja 15 letniaToyota jeździ absolutnie bezawaryjnie?? Chyba tylko po to, żeby komuś nabić kieszeń. Jeszcze czego....
hamulec postę...
4 dni temu
Od 2007 roku jeżdżę Mazdą wyprodukowaną w 2002 roku. Jak do tej pory wymieniłem regulator napięcia czy jak to się tam nazywa i akumulator, oraz klocki hamulcowe i opony. I tyle, spalanie poniżej 5 litrów na 100 km i co? Mam taki samochód zmienić na jakiś badziew naszpikowany elektroniką, co sam otwiera mi bagażnik? Jestem jeszcze na tyle sprawny że potrafię nacisnąć przycisk pilota i otworzyć samochód, ale to żaden szpan. Mam znajomych którzy średnio co 4-5 lat zmieniają auto na nowe i średnio co pół roku każde z tych aut stoi 3-5 dni (a czasem dłużej) w serwisie, bo coś tam "kompiuter" wyświetla. Te wszystkie nowe auta NIGDY nie dożyją wieku mojej Mazdy, ale według tych szpanerów oni są eko, a ja hamulcem postępu.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (19)
pykpyk
6 godz. temu
Już niedługo kitajce zaleją autami Europa , bo europejski szajs typu purtech rozlatuje się po kilkudziesięciu tysiącach
trelek
11 godz. temu
wystarczy pojechać pod pierwszą lepszą "Biedrę" w jakimkolwiek miasteczku powiatowym lub mniejszym. To, co tam na parkingach stoi powinno być natychmiast zadołowane na lawety i zawiezione na złom, 20 letnie Golfy IV, stare zgnite Corsy, Hondy bez progów, Passaty dymiące jak kominy - to wszystko w jednym dniu się powinno zezłomować, a plebs powinien sobie przypomnieć, po co ma nogi. Albo jeździmy autami nowymi - do max 10 lat i szanujemy się wzajemnie, albo udajemy szlachtę w Golfach czwórkach i trujemy się wzajemnie. Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz, jeśli nie stać cię na auto to nie strugaj pawiana w zardzewiałej Corsie z 2005 roku
krr
2 dni temu
Wy naprawdę myślicie, że w niedalekiej przyszłości władze pozwolą wam jeździć starszymi autami? Już teraz powstają strefy tzw czystego transportu jak grzyby po deszczu. Na razie w miastach, ale to dopiero początek.
Pandak
3 dni temu
Obecnie od paru lat mam Pandolota II z 2004r..auto naprawdę ..niezawodne..myślałem ze nabytek bedzie w rodzinie max rok..ale okazał sie tak..niezawodny ze jest juz 7my rok mimo ze ma 20 cia lat..po prostu to jezdzi..jezdzi..i jezdzi..wiadome ze ma swoje lata..drobne popierdólki sie pojawiają..ale jeszcze nic nie unieruchomiło tego auta w trasie..po prostu nie do..zajechania..jedziez z Pkt A do pkt B i zawsze dojedziesz.. co np z Passatem,Golfem itp nie zawsze jest..pewne
Zoom-owiec
4 dni temu
Polska to dziwny kraj (Zulu Gula). Mój samochód ma 10 lat a na liczniku 40 tys. km. Co z tego wynika? Czy mam rozumieć, że jeżdżę wrakiem?