"Sejmowa Komisja Obrony Narodowej obcina wydatki na obronność ze 130 mld do 108 mld! W czasach realnej napaści Rosji na Polskę rząd Tuska obcina wydatki na obronność!" - głosi wpis, który niesie się od soboty w serwisie X. Jego autor powołuje się na słowa Tomasza Sakiewicza, które miały paść w Telewizji Republika.
Wpis doczekał się już ponad 90 komentarzy i został podany dalej ponad pół tysiąca razy. Zrobił to m.in. Radosław Fogiel, poseł PiS, były rzecznik prasowy tej partii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak jednak przekonuje wiceminister klimatu Miłosz Motyka, liczby rozpowszechniane przez środowisko reprezentujące prawą stronę sceny politycznej są nieprawdziwe. "To kłamstwo. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej łączne środki przeznaczone na obronność w 2024 r. (z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych) to 157,7 mld zł – o 30 mld zł więcej niż w 2023 roku" - napisał Motyka w serwisie X.
Rząd ściga się z czasem
Przypomnijmy, po pierwszym czytaniu Sejm skierował w ubiegły czwartek projekt budżetu na 2024 rok do dalszych prac w komisji. Zaplanowane w projekcie dochody budżetu wyniosą 682,4 mld zł, wydatki mają nie przekroczyć 866,4 mld zł, zaś deficyt ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł.
HIMARS-y dla Polski. Jest decyzja ministra
Zgodnie z uchwałą Prezydium Sejmu poszczególne części projektu mają zostać zaopiniowane przez odpowiednie komisje do 29 grudnia, komisja finansów publicznych ma przedstawić sprawozdanie do 5 stycznia. Na 10 stycznia 2024 r. planowane jest drugie czytanie projektu na posiedzeniu plenarnym Sejmu, a trzecie czytanie, czyli głosowanie, ma nastąpić 12 stycznia. Senat ma zakończyć rozpatrywanie ustawy do 22 stycznia. Przewidziano, że budżet trafi do podpisu prezydenta 29 stycznia.