Zacznijmy od projekcji, która teoretycznie ma stanowić analityczny fundament dla decyzji RPP. Jakie wieści przynoszą najnowsze prognozy sztabu ekonomistów z NBP? Po pierwsze wypada pochwalić ostatnie kilka projekcji za bardzo dużą trafność – jak dotąd, wskaźnik inflacji opada niemal idealnie zgodnie z nimi (a nawet troszkę szybciej). A przecież nie zawsze tak było – w latach 2021-22 projekcje notorycznie nie doceniały nadchodzącego ataku inflacji. Odzyskanie trafności przez projekcje NBP to dobry znak, że gospodarka się stabilizuje.
Druga dobra wiadomość jest taka, że w porównaniu z poprzednią projekcją (z lipca), ścieżka inflacji w kolejnych kilku kwartałach przesunęła się wyraźnie w dół. W II kwartale 2024 wzrost cen ma wynieść średnio już "tylko" 4,4 proc. rok do roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale nie wszystko wygląda tak różowo. Największy problem polega ciągle na tym, że potem spadek inflacji ma wyraźnie wyhamować. Co najmniej do końca 2025 roku nie zostanie osiągnięty środek oficjalnego celu inflacyjnego NBP, deklarowany obecnie jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.
Jak na tle tych prognoz wyglądają ostatnie posunięcia RPP? Przypomnijmy, że we wrześniu i październiku Rada obniżyła główną stopę procentową łącznie o 100 punktów bazowych (1 pkt. proc.), co początkowo wywołało wręcz panikę na rynku walutowym. Te cięcia były tłumaczone oczekiwanym obniżaniem się inflacji, choć na rynku zostały okrzyknięte mianem "przedwyborczych". Wtedy RPP nie martwiła się zbytnio tym, że inflacja nie osiągnie w przewidywalnej przyszłości oficjalnego celu. Co ciekawe, zaczęła się tym jednak martwić na pierwszym posiedzeniu po wyborach.
Wielka tajemnica Narodowego Banku Polskiego [OPINIA]
Co dalej ze stopami
Na razie wygląda więc na to, że o kolejne obniżki stóp w bliskiej przyszłości może być już trudniej w nowej politycznej rzeczywistości. Ale to może mieć też pozytywne efekty na dłuższą metę, sprzyjając zbliżaniu się do celu inflacyjnego (a przynajmniej przeciwdziałając oddalaniu się od niego).
Z punktu widzenia oszczędzających i inwestorów zatrzymanie obniżek stóp przy jednoczesnej perspektywie dalszej normalizacji inflacji oznaczać będzie wzrost realnych zysków np. z obligacji.
Tomasz Hońdo, Starszy Ekonomista Quercus TFI S.A.