Trump ostrzegł Iran przed próbami zamknięcia cieśniny Ormuz, strategicznie ważnej dla światowego transportu ropy naftowej i położonej niedaleko miejsca, w którym doszło do incydentu z tankowcami – informuje PAP.
Agencja Associated Press podała, że w administracja Trumpa rozważa przywrócenie eskort wojskowych statkom przepływającym przez Ormuz. Republikański senator z Karoliny Południowej Lindsey Graham, stronnik Trumpa, wcześniej na antenie Fox News wezwał władze USA do natychmiastowego powrotu do tej praktyki.
Atak na tankowce. Ceny ropy poszły w górę
Oczekuje, że Iran jak najszybciej powróci do negocjacji.
- Czekam na sygnał z ich strony - podkreślił, dodając, że jemu "się nie spieszy".
Drugie podobne zdarzenie
Przypomnijmy, że dwa tankowce -japoński Kokuka Courageous oraz norweski Front Altair - zostały w czwartek rano zaatakowane u wybrzeży Iranu w Zatoce Omańskiej. W jednym przypadku na pokładzie doszło do eksplozji i pożaru, w drugim również do eksplozji. Z obu statków ewakuowano łącznie 44 członków załóg. Nie wiadomo, co spowodowało wybuchy.
Czwartkowy incydent jest drugim w ciągu miesiąca na tym strategicznym akwenie. Na początku maja u wybrzeży Zjednoczonych Emiratów Arabskich doszło do "ataków sabotażowych" na cztery statki handlowe, w tym saudyjskie tankowce. Do ataków nikt się nie przyznał, ale doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton obwinił o nie Iran. Teheran twierdzi, że nie miał z tym nic wspólnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl