Szefowa tureckiego banku centralnego, Hafize Gaye Erkan złożyła rezygnację ze stanowiska po serii oskarżeń o nepotyzm i korupcje. Jak przekazała, chce chronić swoją rodzinę w obliczu zamachu na jej reputację - opisuje cnbc.com. Na stanowisku zastąpił ją jej dotychczasowy zastępca - Fatih Karahan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes banku centralnego Turcji złożyła rezygnację
Hafize Gaye Erkan wskazała na portalu X, że swoje obowiązki wypełnia z honorem od pierwszego dnia, a wszelkie oskarżenia są bezpodstawne. Portal CNBC przypomina, że w ostatnim czasie tureckie media rozpisywały się o pracownicy banku centralnego, która opowiedziała, że została niesłusznie zwolniona z banku przez ojca Erkan. Ojciec Erkan, według mediów, miał ponadto otrzymać od banku centralnego biuro, samochód służbowy i ochroniarzy.
Erkan powiedziała, że nie wyklucza, że stanie na drodze sądowej z osobami odpowiedzialnymi na te — jej zdaniem-oszczerstwa. Na oświadczenie Erkan oraz medialne doniesienia zareagował także Recep Erdogan, czyli prezydent Turcji - czytamy w CNBC. Potępił plotki, które — jak uznał — mają na celu podważenie postępu gospodarczego.
Hafize Gaye Erkan, była bankierka Goldmana Sachsa, całkowicie zmieniła podejście do polityki monetarnej, jakie do tej pory funkcjonowało w Turcji. Ze względu na galopującą, ponad 60 proc. inflację, Erkan zdecydowała się podnieść stopy procentowe z 8,5 proc. do aż 45 proc., co miało na celu zahamowanie inflacji.
Jak podkreśliła była już szefowa tureckiego banku centralnego, "program gospodarczy zaczął przynosić owoce". Powołała się przy tym na rosnące rezerwy walutowe, a także na oczekiwania, że inflacja zacznie się ochładzać około połowy roku "jako dowód tego sukcesu" - czytamy w CNBC.