Stopy procentowe w Turcji po raz kolejny wzrosły. Na czwartkowym posiedzeniu po raz kolejny podjęto decyzję o podniesieniu współczynnika o 500 punktów bazowych. Oznacza to, że główna stopa w Turcji rośnie z 35 do 40 proc. - znacznie silniej od przewidywań ekspertów, którzy prognozowali wartość 37,5 proc. W październiku stopy wzrosły z poziomi 30 do 35 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja Turcji o silnym podniesieniu stóp procentowych może świadczyć o zmianie nastawienia do polityki monetarnej.
Turcja znacząco podnosi stopy procentowe
Jak donosi Bloomberg, pomimo pięciu wcześniejszych podwyżek, które miały miejsce od czerwca, inflacja wciąż przekracza 60 proc. A to oznacza, że Turcja ma ciągle najniższe realne stopy na świecie.
Jak wyjaśnia agencja, decyzja o wzroście stóp może przynieść Turcji korzyści. Część inwestorów uzależnia bowiem inwestycje w Turcję od podniesienia stóp do poziomu co najmniej 40 proc.
Turcja zaostrza politykę monetarną
Selva Bahar Baziki, ekonomistka, w rozmowie z Bloombergiem przyznaje, że spodziewa się innych decyzji zaostrzających politykę monetarną. "Już widzimy to w postaci podwyżki o 200 punktów bazowych, a także bardziej restrykcyjnego stanowiska w sprawie alternatywnych narzędzi, takich jak wymogi dotyczące rezerw obowiązkowych i regulacje dotyczące kredytów i depozytów" - stwierdziła.
W podobnym tonie wypowiada się Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. "Najbliższe miesiące będą prawdziwym testem determinacji władz monetarnych i cierpliwości prezydenta Recepa Erdogana, by podążać ścieżką rynkowych reform. Nie brakuje głosów, że do marcowych lokalnych wyborów koszt pieniądza zostanie już poniesiony" - pisze w swoim komentarzu.
Nie ma jednak pewności, jak daleko będą skłonne posunąć się władze Turcji. Według przewidywań ekspertów szczyt inflacji jeszcze nie nadszedł. Eksperci przewidują, że szczyt wzrostu cen nastąpi dopiero w maju. Inflacja może wówczas osiągnąć nawet 75 proc. w skali roku.