PiS-owi oberwało się m.in. za popieranie inwestycji w elektrownie węglowe, podczas gdy cała Europa od węgla odchodzi.
Jako przykład Tusk podał m.in. elektrownię w Ostrołęce, w którą wpompowano 1,5 mld złotych. Miała zacząć działać w 2024 roku. W marcu rozpoczęła się rozbiórka kilku elementów, które udało się wybudować.
- Wczoraj dowiadujemy się, że w Turowie zbudowali kolejny blok węglowy i zepsuli go, zanim zaczął działać. To jest kwintesencja działań PiS-u - powiedział Tusk w Gdańsku.
Przykładem politycznej niekompetencji, zdaniem Donalda Tuska, jest też inwestycja w polski samochód elektryczny. - Obiecali milion elektrycznych samochodów, ale nie zbudowali ani jednego. Za to wycięli 250 mln drzew. To jest ich ekologia - powiedział Tusk.
Szef PO nawiązał też do ostatniej wypowiedzi marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która stwierdziła, że przeciwnicy polityczni PiS nie powinni brać pieniędzy z państwowych programów jak 500+.
- No nie, proszę państwa, biorą, bo jak mówią, że jak dają, to się bierze. A ja myślę, że warto byłoby się unieść honorem i od tego "wrednego" rządu PiS-owego nie brać! A bierzecie, bierzecie, bez żadnych skrupułów bierzecie. Bierzecie i nie narzekacie - powiedziała Witek.
- Pani marszałek znów podzieliła ludzi na tych, którzy mają prawo brać 500+, i na tych, którzy takiego prawa nie mają - odpowiedział Tusk. - To są bardzo rosyjskie metody. Dawanie tylko tym, którzy wadzę lubią. - Ja się nie spodziewałem, że jednym z moich pierwszych zadań po powrocie do Polski będzie obrona 500+ dla każdego przed panią marszałek Witek i PiS-em - dodał.
Przewodniczący PO porównał też politykę koalicji rządzącej do sytuacji w Rosji, rządzonej przez Władimira Putina.
- Ten rosyjski porządek, ten jak to powiedziała moja sąsiadka, ruski ład, a nie polski ład, to kompletna niezdolność do rozwiązywania problemów. Tak jest w państwach autorytarnych - powiedział Tusk.