Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Tyle wydano na program 500+ od początku jego istnienia. Minister podała kwotę

87
Podziel się:

Na program 500+ od początku jego istnienia wydano 213 mld zł - poinformowała w piątek Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. - Co miesiąc świadczenie otrzymuje 7 mln dzieci - zaznaczyła. Dzietność w Polsce jednak spada i jest najniższa od II wojny światowej.

Tyle wydano na program 500+ od początku jego istnienia. Minister podała kwotę
Nawet 213 mld zł wydano na program 500 plus - podała minister Marlena Maląg (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Minister Maląg podczas konferencji prasowej podała, że od 1 kwietnia 2016 r., gdy ruszył program "Rodzina 500 plus" na świadczenia wydano 213 mld zł. To więcej pieniędzy niż Polska może otrzymać w ramach KPO na wzmocnienie gospodarki (158,5 mld złotych).

- To najwyższy progres, jeśli chodzi o wspieranie rodzin i wychodzenie z ubóstwa. Co miesiąc 7 mln dzieci otrzymuje świadczenie. Gdy wrócimy do 2015 r., to takich programów nie było. Rodzic, który wychowuje dziecko od urodzenia do 18. roku życia, otrzymuje wsparcie wynoszące 120 tys. zł - oświadczyła minister. Polityk dodała, że 500+ pozwala podnieść standard życia i jest to inwestycja w przyszłość.

W tej kwocie znajduje się również świadczenie "Dobry Start", czyli 300 zł jednorazowego wsparcia dla wszystkich uczniów rozpoczynających rok szkolny.

500+ dzietności nie poprawiło

Program 500+ m.in. miał poprawić dzietność, tak zapowiadało Prawo i Sprawiedliwość. Jednak kryzys demograficzny się powiększa.

Już w 2019 r. szef Polskiego Funduszu Rozwoju, Paweł Borys, ostrzegał przed zapaścią demograficzną naszego kraju, przytaczając szacunki ONZ w tej sprawie.

Latem ubiegłego roku minister Maląg zapytana o fiasko wzrostu dzietności w związku z 500+ oświadczyła, że to wina poprzedników.

- Polska jest obecnie w tzw. pułapce demograficznej, która wynika z zaniedbań poprzedników. Wprowadzenie programu "500 plus" to był ostatni dzwonek, żeby wdrożyć skuteczne rozwiązania. Bez niego sytuacja demograficzna byłaby gorsza - mówiła w sierpniu 2021 r. na antenie TVP Info Marlena Maląg.

Ekonomista Rafał Mundry zwrócił wtedy uwagę, że dzietność w Polsce była na niższym poziomie niż przed wprowadzeniem programu.

Tuż przed uruchomieniem programu 500+ ówczesna premier Beata Szydło mówiła: - My wspieramy i chcemy realizować politykę, która będzie wspierała polskie rodziny. Z jednej strony mówimy o tym wsparciu materialnym, a z drugiej strony przed nami poradzenie sobie z zapaścią demograficzną, w której się znaleźliśmy - dodała premier.

"Rząd nie ma wpływu"

W jej opinii są czynniki, na które rząd wpływu nie ma. - Pierwsze dziecko w Polsce przychodzi zdecydowanie później, niż działo się to jeszcze 10 lat temu - podkreśliła Rafalska.

Pod koniec obecnego roku rząd przyjął "Strategię Demograficzną 2040". Zakłada ona wzrost dzietności, szczególnie wśród kobiet w wieku 25-34 lata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(87)
Jestem
2 lata temu
DIeki programom pisu Polska jest bankrutem. Zmarnowano 20 lat na przygotowanie energetyki pod dyrektywy unijne więc kasy nie będzie. Teraz przydałby się Putin i jego biedoarmia aby rozgonic resztki narodu polskiego. Wschód i elektorat tam gdzie chce jarek czyli do Rosji a zachód do Niemiec i już. Za dwa lata cały elektorat jeździłby do nas do pracy
Loko
2 lata temu
Jakieś 10 elektrowni atomowych. Lub dla wszystkich potrzebujących domostw po zestawie paneli fotowoltaicznych wraz z pompami ciepła.
Wo_k
2 lata temu
Jeszcze bardziej podnieście ceny mieszkań, paliw i żywności. Wtedy na pewno przybędzie dzieci.To 500+ to zwykłe złodziejstwo.W portfelu mam 500 więcej, ale mogę dużo mniej kupic niż wtedy kiedy miałem 500 mniej.
Emeryt
2 lata temu
Rozdawnictwo
Pokos
2 lata temu
Cóż można powiedzieć że pieniądze zmarnowane. Widać to szczególnie po wartości pieniądza. Lepiej byłoby dobrze zainwestować tą kasę w gospodarkę szkolnictwo i w naprawdę potrzebujących. Pani minister poinformowała o sukcesie marnotrastwa którego rząd dopuścił się na potężną kwotę która nie wpłynęła i nie wpłynie na założenia które miała osiągnąć. Za to świetnie wpłynęła na wzrost inflacji
...
Następna strona