Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

UE może mocno uderzyć w polską gospodarkę. Lobbowała za tym Francja

1109
Podziel się:

Przygotowywane przez Komisję Europejską regulacje mogą uderzyć w polskie fabryki baterii litowo-jonowych, ważny sektor rodzimego przemysłu - pisze w środę "Puls Biznesu". Według gazety, niekorzystne dla Polski przepisy to skutek lobbingu Francji.

UE może mocno uderzyć w polską gospodarkę. Lobbowała za tym Francja
Według "PB" niekorzystne dla Polski regulacje to skutek lobbingu Francji na szczeblach UE (GETTY, Pier Marco Tacca)

Jeden z przygotowywanych aktów wykonawczych do tzw. rozporządzenia bateryjnego dotyczy obliczania śladu węglowego baterii produkowanych do pojazdów elektrycznych. Wprowadzona na ostatnim etapie konsultacji poprawka przewiduje, że w obliczeniach ma się uwzględniać strukturę produkcji energii w danym kraju, a nie to, z jakiej energii korzysta produkująca baterię firma - pisze gazeta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Samochody elektryczne jeżdżą na węgiel? "To jest nietrafiony argument"

Polska wśród bateryjnych potęg na świecie

W efekcie poprawka faworyzuje producentów z państw członkowskich, które już dziś korzystają głównie z odnawialnych źródeł energii lub energii jądrowe, a zamyka drogę do nowych inwestycji w Polsce i innych krajach z produkcją energii, wciąż opartą głównie na paliwach kopalnych. Jak dodaje "Puls Biznesu", poprawkę wprowadzono w efekcie lobbingu Francji, która jest dużym europejskim producentem baterii.

Tymczasem, jak przypomina gazeta, to Polska jest obecnie jednym z największych na świecie producentów baterii, i to w Polsce funkcjonuje największa w Europie fabryka ogniw litowo-jonowych do samochodów elektrycznych.

"Puls Biznesu" nieoficjalnie ustalił, iż polski resort rozwoju i technologii zwrócił się w tej sprawie do komisarza ds. rynku wewnętrznego i usług Thierry'ego Bretona proponując, by metodologia obliczania śladu węglowego akumulatorów do pojazdów elektrycznych odzwierciedlała rzeczywisty miks energetyczny wykorzystywany przez fabrykę, uwzględniający także umowy zakupu energii i tzw. gwarancje pochodzenia energii z OZE. Według informacji gazety, zmian w przygotowywanych przepisach chcą również Niemcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
przemysł
motoryzacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1109)
Anka
3 tyg. temu
Żadna nowość. Każdy myśli o własnym "biznesie", Niemcy i Francja też, Polski rząd mógłby brać przyklad, a nie tylko zgadzać się na wszystko co inni "zaproponują" (czyt. narzucą) w imię dobrych stosunków sąsiedzkich. Tylko czy dobre stosunki sąsiedzkie wyglądają w ten sposób, że jeden sąsiad narzuca coś innemu sąsiadowi i ten się zgadza, nawet jeżeli nic dobrego z tego nie ma?
Hyży ruj
3 tyg. temu
Francja jest tyle warta co te zebrane igrzyska
Małe interesy...
3 tyg. temu
Konieczny inny punkt widzenia. Największym konkurentem dla Francji i Niemiec są Chiny, a nie Polska, czy inne państwo Europy wschodniej. Dzisiaj był ciekawy artykuł o cenach hurtowych energii elektrycznej dla przemysłu. Była zalaczona mapka cen w Europie. Warto spojrzeć na ceny energii w Chinach, aby uzmysłowić sobie, z jakim egzystencjalnym zagrożeniem dla gospodarki mierzy się i Polska, i Europa.
Regin
3 tyg. temu
I brawo Francuzi. Ekologia to nasze istnienie na ziemi nie możemy wiecznie truć się bez długotrwałych konsekwencji. Dziękujcie pis za wstecznictwo przez 8 lat.
Rychu
3 tyg. temu
Czyli generalnie mamy dwie kategorie w UE. Tych lepszych z zachodu i tych gorszych że Wschodu. Ale bardzo dobrze, a wy zakompleksieni głosujcie dalej na uśmiechniętych. Obudzicie się z ręką w nocniku z uśmiechem ale sardonicznym.
...
Następna strona