Bezrobocie w Grecji wzrosło według danych z maja, sięgając 23,1 proc., i dotyka szczególnie ludzi młodych, niewykształconych, poniżej 24. roku życia - prawie 55 proc. spośród nich nie ma zatrudnienia. Rząd zapowiedział redukcje w sektorze publicznym.
Od kwietnia do maja liczba bezrobotnych w Grecji wzrosła o 3,1 proc., a od ubiegłego roku o 37,2 proc. - podaje AFP, powołując się na oficjalne dane. Blisko jedna trzecia ludzi w wieku od 25 do 34 lat szuka pracy.
Bezrobocie bardziej dotyka kobiety niż mężczyzn (odpowiednio 26,8 proc. i 20,3 proc.), jednak różnica ta maleje. W maju 2009 roku na każdego mężczyznę bez pracy przypadały dwie bezrobotne kobiety.
Recesja w Grecji utrzymuje się już piąty rok, a bezrobocie rośnie lawinowo od 2010 roku, w miarę jak wprowadzane są w kraju kolejne oszczędności i cięcia budżetowe, które rząd narzuca pod presją swych zagranicznych kredytodawców, by uniknąć niewypłacalności - przypomina AFP.
Powołując się na swoje źródła w rządzie w Atenach, Reuters podaje, że planowane jest ograniczenie zatrudnienia w sektorze publicznym, które ma pozwolić gabinetowi premiera Antonisa Samarasa na zaoszczędzenie 11,5 mld euro.
Rząd przedstawi szczegóły planu polegającego na przesuwaniu pracowników tego sektora na rok przed zwolnieniem z pracy do tzw. rezerwy zatrudnienia, co pozwoli im pobierać przez ten czas 40 proc. pensji.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/220/m206044.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bardzo;mocne;slowa;szefa;eurogrupy;o;grecji,28,0,1138716.html) *Bardzo mocne słowa szefa eurogrupy o Grecji * Jean-Claude Juncker powiedział, że opuszczenie przez Ateny strefy euro jest możliwe i byłoby _ sytuacją do opanowania _. Ateny zobowiązały się wobec swoich zagranicznych pożyczkodawców, że zmniejszą o 30 tys. zatrudnienie w sektorze publicznym, w którym pracuje około 700 tys. osób.
Grecja miała, zgodnie z warunkami, na jakich otrzymała pakiet pomocowy od UE i MFW, przeprowadzić restrukturyzację tego sektora już rok temu. Plan się nie powiódł, a temat ten - jak pisze Reuters - pozostaje politycznym tabu; grecka konstytucja zabrania zwalniania służb publicznych i jak dotąd żadna partia polityczna nie miała odwagi porwać się na bezpośrednie redukcje w nieefektywnym i przesadnie rozbudowanym sektorze państwowym - wyjaśnia dalej Reuters.
Dwie współrządzące partie lewicowe - Nowa Demokracja i PASOK - popierające jak dotąd inicjatywy rządu, w którym pierwsze skrzypce gra centroprawicowa partia Samarasa, już ogłosiły, że nie zgadzają się na takie kroki. - _ Jestem kategorycznie przeciwny "rezerwie zatrudnienia" _ - powiedział lider Lewicy Demokratycznej Fotis Kuwelis po spotkaniu partyjnych przywódców we wtorek.
Znawcy rynku pracy uważają, że próba utworzenia _ rezerwy zatrudnienia _ nie powiodła się w ubiegłym roku między innymi dlatego, że niektóre instytucje państwowe odmówiły współpracy z rządem i nie przekazały mu danych na temat swych pracowników.
Jednak bezrobocie i tak ciężej dotknęło osoby, które pracowały w sektorze prywatnym - według oficjalnych szacunków jedna trzecia zatrudnionych tam dawniej osób straciła pracę.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/83/m219987.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kryzys;w;grecji;zmusza;do;ciec;rozmawiaja;z;trojka,140,0,1137292.html) *Kluczowe rozmowy. Grecja będzie ciąć mocniej? * W Atenach kolejne rozmowy o programie oszczędnościowym, realizowanym przez grecki rząd. Metodą na nakłonienie politycznych sojuszników do zaaprobowania redukcji zatrudnienia w sektorze publicznym jest zadbanie o to, by osłony socjalne były społecznie sprawiedliwe - mówi agencji Reutera anonimowy przedstawiciel władz. Oznacza to, że wszelkie cięcia powinny być dostosowane do dochodów poszczególnych osób czy gospodarstw.
Projekt redukcji sektora publicznego ma być gotowy jeszcze w tym miesiącu i przedłożony tzw. trojce (Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i KE), czyli przedstawicielom kredytodawców, jeszcze przed ich kolejną inspekcją w Atenach, planowaną na koniec sierpnia.
Eksperci trojki naciskają, by rząd Samarasa wdrożył nowe cięcia w wydatkach publicznych, obejmujące zmniejszenie pensji i emerytur oraz redukcje zatrudnienia.
Są to - według wierzycieli - warunki wstępne do uruchomienia transzy w wysokości 31,5 mld euro dla Grecji z drugiej pożyczki w wysokości 130 mld euro. Pogrążona w długach Grecja jest uzależniona od pomocy partnerów ze strefy euro i MFW. Dwa pakiety pomocy dla Aten wynoszą około 240 mld euro na lata 2010-2014.
Wiceminister finansów Grecji Kristos Staikuras poinformował greckie media, że Ateny powinny otrzymać kolejną transzę funduszy pomocowych tuż po ostatecznym werdykcie, jaki trojka wyda w sprawie greckich reform w połowie września - pisze Reuters.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Grecy mają problem nie tylko z gospodarką Grecka policja zatrzymała w weekend 6 tys. domniemanych nielegalnych imigrantów. | |
Prezes nie obniżył pensji i stracił pracę Wbrew uchwalonej ustawie, obniżającej do jednego poziomu zarobki pracowników sektora publicznego, szef zakładów niklowych, utrzymał pensje w przedsiębiorstwie na dotychczasowym, wyższym poziomie. | |
Chcą ułatwić prywatyzację firm państwowych Grecja rozpoczęła już kampanię prywatyzacyjną, co ma przynieść budżetowi do 2015 roku 19 mld euro i ułatwić oddłużenie państwa. |