Louboutin ma wyłączność na sprzedaż butów z czerwoną podeszwą. Słynny francuski butikowy producent obuwia po wieloletniej walce o opatentowanie swojego znaku rozpoznawczego uzyskał korzystny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Czy podeszwa w czerwonym kolorze może być objęta ochroną patentową jako znak towarowy? Z takim zagadnieniem musiał zmierzyć się Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Do TSUE zwrócił się sąd w Hadze, który rozpatrywał pozew Christiana Louboutina przeciw jednej z holenderskich sieci obuwniczych.
Sędziowie Trybunału musieli rozstrzygnąć, czy pojęcie kształtu, który może być chroniony przepisami o znakach towarowych, ogranicza się jedynie do trójwymiarowych cech danego produktu, takich jak kontury, wymiary i objętości, czy obejmować także kolor.
Wideo: * *Moda od LPP. Polski przebój eksportowy
TSUE uznał, że kolor produktu może być uznany za chroniony znak towarowy. Oznacza to, że Louboutin, który w 2010 roku w Beneluksie zarejestrował znak czerwonej podeszwy, może korzystać pełnej ochrony prawnej w Unii Europejskiej. Teraz francuska firma chce rozszerzyć ochronę patentową także na inne rynki.
W 2012 r. federalny sąd apelacyjny na nowojorskim Manhattanie orzekł, że czerwone podeszwy Louboutina podlegają ochronie jako zastrzeżony znak towarowy. Producent pozwał inna francuską markę - Yves Saint Laurent, która wypuściła na rynek buty z czerwonymi podeszwami.
Louboutin od 1992 roku projektuje damskie obuwie z błyszczącymi czerwonymi podeszwami. Para takich butów może kosztować nawet tysiąc dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl