Premier Grecji domaga się od Niemiec odszkodowań wojennych. Aleksis Cipras po raz kolejny poruszył tę kwestię podczas wtorkowych uroczystości w Arcie. Uczczono pamięć ofiar zbrodni sprzed 73 lat, kiedy to wojska niemieckie wymordowały okoliczną ludność.
Aleksis Cipras w swoim przemówieniu podkreślił, że nie po raz pierwszy Grecja jest w trudnej sytuacji i że do tej pory zawsze się z niej podnosiła. Tym samym odniósł się do wydarzeń z okresu II wojny światowej, kiedy to o świcie 16 sierpnia 1943 roku faszystowski oddział wymordował ponad 300 mieszkańców pobliskiej wioski Kommeno, w tym prawie setkę dzieci.
Premier Grecji stwierdził, że domaganie się reparacji wojennych to kwestia sprawiedliwości. - Nasze historyczne zobowiązanie, aby domagać się niemieckich odszkodowań, w żadnym wypadku nie łączy się z obecną sytuacją ekonomiczną i nie jest rodzajem rewanżu - powiedział Aleksis Tsipras.
Rządząca partia Syriza od początku przejęcia władzy podkreślała, że Niemcy powinni zapłacić Grecji za poniesione podczas wojny straty, a w okresie zeszłorocznych negocjacji z wierzycielami na głównych stacjach metra można było oglądać zdjęcia z czasu niemieckiej okupacji.