Obniżoną stawkę podatku VAT na wybrane przez dane państwo dobra i usługi ustalą lokalne rządy, a nie Bruksela. To kolejny etap reformy podatkowej Unii ogłoszony przez Komisję Europejską.
Obecne przepisy mówią o tym, że obniżona stawka podatku VAT może być stosowana jedynie do 18 dóbr i usług z odgórnie ustalonej listy. Dodatkowo wysokość tego pomniejszonego podatku nie może zejść poniżej progu 5 proc. To się ma zmienić od 2022 roku - donosi "Rzeczpospolita".
Wprawdzie standardową stawkę każde państwo będzie musiało stosować na wspólnym poziomie - nie mniejszym niż 15 proc. - ale już kwestie stawek obniżonych Unia odda w ręce państw członkowskich.
Zmienią się również zasady doboru. Zamiast listy dozwolonych produktów i usług będzie lista negatywna. Oznacza to, że poza szczególnymi produktami i usługami (np. alkohol, metale szlachetne, broń, paliwa, tytoń, elektronika, AGD, usługi finansowe czy hazard) stosowanie ulgi będzie dozwolone.
Jak donosi "Rz", każdy kraj będzie mógł więc dowolnie stosować stawkę zerową, jedną stawkę między 0 a 5 proc., dwie stawki między 5 proc. a standardową (ta w Polsce wynosi 23 proc.) oraz wspólną dla wszystkich członków UE - co najmniej 15-proc. - stawkę standardową.
Aby jednak zapobiec sytuacji, w której kraje będę nadużywać stawki zerowej albo obniżonej, KE zaproponowała, że od 2022 roku średnia stawka ważona nie może być niższa niż 12 proc.
Rozwiązania te mają nie tylko zrównać szanse i uporządkować system podatkowy w UE, ale również dać krajom członkowskim więcej wolności.
Jak pisze "Rz", dzięki temu każdy kraj będzie mógł zmieniać dobór usług i dóbr, które obejmie ulgą, w zależności od priorytetów polityki gospodarczej i społecznej oraz sytuacji budżetowej kraju.