Prezydenta Stanów Zjednoczonych obowiązują dokładnie te same przepisy, co każdego innego obywatela. Skoro są wątpliwości dotyczące jego podatków, to musi ujawnić zeznania podatkowe i dokumenty.
Do takich wniosków doszedł Federalny sąd apelacyjny, który nakazał w poniedziałek ujawnienie zeznań podatkowych i dokumentów finansowych prezydenta USA. Administracja prezydenta dwukrotnie odwoływała się od takiej samej decyzji sądów niższej instancji – informuje PAP.
Nowojorski okręgowy sąd apelacyjny zobowiązał firmę księgową Mazars, która prowadziła rozliczenia Trumpa, do tego, by przedstawiła zeznania podatkowe prezydenta za ostatnie osiem lat.
Finanse Trumpa z okresu sprzed prezydentury owiane są tajemnicą. Pisaliśmy już, że dotychczas było przyjęte, że kandydaci na prezydenta upubliczniali swe zeznania podatkowe w czasie kampanii. Trump nie zastosował się do tej niepisanej zasady. Do tego były osobisty prawnik prezydenta Michael Cohena powiedział w lutym w Kongresie, że Trump świadomie podawał błędne dane dotyczące swojego majątku i aktywów.
Miał je zawyżać lub zaniżać zależnie od okoliczności. Teraz, gdy trzy komisje Izby Reprezentantów prowadzą dochodzenie w sprawie afery ukraińskiej, które może doprowadzić do impeachmentu prezydenta, ujawnienie dokumentów finansowych i zeznań podatkowych Trumpa może dostarczyć Demokratom, mającym większość w niższej izbie Kongresu, dodatkowych argumentów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl