Jak wynika z analizy przygotowanej dla money.pl przez ekspertów z serwisu wakacje.pl, klienci biur podróży w 2023 r. na zorganizowane wakacje zdecydowanie najczęściej wyjeżdżają do krajów basenu Morza Śródziemnego.
Wakacje w Polsce czy za granicą? Porównujemy ceny
Korzystając z takiej oferty, w cenie mamy uwzględnione wszystkie usługi: przelot, transfery z lotniska do hotelu i z hotelu na lotnisko w drodze powrotnej, zakwaterowanie z wyżywieniem, ubezpieczenie oraz w większości przypadków – opiekę rezydenta. "Warto o tym pamiętać, zestawiając propozycje wyjazdów zagranicznych z pobytami w Polsce" – podkreślają eksperci wakacje.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To niejedyna przewaga tych ofert w porównaniu z wakacjami w polskim kurorcie. Za granicą zazwyczaj mieszkamy w hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych. Najczęściej wybieramy też opcję all inclusive, dzięki której nie musimy już martwić się dodatkowymi kosztami jedzenia czy napojów w czasie pobytu.
Z kolei w Polsce oferta dotyczy zazwyczaj samego pobytu z wyżywieniem lub tylko noclegów. Za przejazd, zazwyczaj własnym samochodem, a czasem pociągiem lub autobusem, płacimy dodatkowo.
Jeśli więc porównujemy ceny pobytów w Polsce z tymi za granicą, trzeba wziąć pod uwagę całkowity budżet wyjazdu. Jednak nawet proste porównanie cen wakacji w kraju i za granicą wskazuje, że można znaleźć bardzo atrakcyjne cenowo oferty nad ciepłymi morzami. Ich zaletą – poza kwestiami cenowymi – z pewnością będzie gwarancja pięknej pogody, której w Polsce również możemy, ale nie musimy doświadczyć.
Morze Czarne dużo cieplejsze niż polski Bałtyk
Wielu Polaków wyjeżdżających na zagraniczne wakacje podkreśla często, że ich decyzja podyktowana jest gwarancją dobrej pogody. I tak średnia temperatura powietrza w miesiącach letnich w Bułgarii wynosi 28 stopni Celsjusza, natomiast temperatura wody w Morzu Czarnym to 23-25 stopni.
Tymczasem średnia temperatura wody w polskim Bałtyku latem oscyluje w okolicach 19 stopni. Podobnie jest z temperaturą powietrza.
Okazuje się również, że jadąc na południe Europy, można nie tylko zagwarantować sobie dobrą pogodę, ale też zaoszczędzić.
Jak szacują wakacje.pl, tygodniowy wyjazd do Bułgarii, do trzygwiazdkowego hotelu, przy opcji ze śniadaniami, to koszt zaczynający się od 1230 zł od osoby (z przelotem). Dla porównania za tygodniowe wakacje nad Bałtykiem, również w trzygwiazdkowym hotelu ze śniadaniami, zapłacimy 1420 zł (bez dojazdu).
"Można oczywiście utrafić korzystniejsze oferty nad Bałtykiem, chociażby last minute w 4-gwiazdkowym hotelu z dwoma posiłkami za niecałe 1400 zł od osoby, ale do tego należy doliczyć przejazd, który przy wycieczkach lotniczych jest już w cenie" – podkreślają eksperci wakacje.pl.
Wakacje nad morzem 2023 r. Bułgaria tańsza niż Polska
Jednak nie tylko Bułgaria wytrzymuje konkurencję cenową z Polską, oferując znacznie więcej atrakcji, szczególnie jeśli marzy nam się dużo słońca i ciepłe morze. Również w jeszcze cieplejszych i bardziej słonecznych Grecji i Turcji wakacje powinny kosztować nas tylko nieznacznie więcej niż nad polskim Bałtykiem.
Jak podają wakacje.pl, w bardzo popularnej Turcji na lipiec można znaleźć wycieczki w za niecałe 1600 zł (hotel 3*, wyżywienie all inclusive, z przelotem). Jeśli ktoś chciałby natomiast spędzić urlop na greckiej Lefkadzie, może znaleźć opcję od 1566 zł w hotelu 3-gwiazdkowym z dwoma posiłkami i transportem na miejsce.
Rodos czy Antalya może wyjść taniej niż Ustka
Z kolei z opracowania rankomat.pl wynika, że po trzech sezonach, gdy ceny w najpopularniejszych polskich kurortach zdecydowanie szły w górę, w tym roku podwyżki się zatrzymały. Według wyliczeń za wczasy nad Bałtykiem płacimy jednak często więcej niż za wyjazd do Grecji czy Turcji.
Według rankomat.pl, który przeanalizował oferty booking.com, tygodniowy pobyt w lipcu dla dwóch osób w najtańszym hotelu ze śniadaniem na greckiej wyspie Rodos kosztował 2881 zł, a w tureckiej miejscowości Antalya – 3194 zł.
To mniej niż w Ustce (3535 zł), Szczyrku (3500 zł) czy Mrągowie (3287 zł). Niewiele mniej niż za wakacje na Rodos zapłacilibyśmy też nad Soliną (2732 zł). Z granicą dużo droższe są natomiast kwatery prywatne. Więcej wydamy też na obiady w restauracji.