Coraz częściej mówi się o problemach niemieckiej gospodarki, która według ostatnich danych znajduje się na zakręcie. Jak się okazuje, największa gospodarka Europy wciąż zmaga się z głęboką recesją w sektorze wytwórczym. Niemieccy producenci zmagają się z malejącym popytem zarówno na rynku krajowym, jak i za granicą.
Co więcej, przez Niemcy w ostatnim czasie przeszła fala strajków w transporcie, a jak wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego aż 11,4 proc. Niemców nie stać na posiłek z mięsem lub rybą co drugi dzień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemców nie stać na wakacje
Tymczasem to niejedyny problem Niemców. Jak wynika z danych Eurostatu, na które powołuje się "Deutsche Welle", 22,6 proc. osób w Niemczech nie stać na tygodniowy urlop. Najwyższy odsetek dotyczy osób samotnych z dziećmi - 43,2 proc. Ponadto na taki wyjazd nie stać 31,3 proc. rodzin z dwójką dorosłych i trójką lub więcej dzieci.
Jak się okazuje, odsetek ten wzrósł w 2022-2023 roku o 0,4 punktu procentowego. Również rodziny nieposiadające dzieci nie stać na tygodniowy wypoczynek (22 proc.). Tę sytuację skrytykowała posłanka do Bundestagu Sahra Wagenknecht, liderka nowej, lewicowej partii – Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW).
Posłanka wskazała, że taki rozwój sytuacji, w której blisko jedna czwarta Niemców nie może nawet wziąć tygodnia wolnego "jest haniebny". Nazwała to "wskaźnikiem upadku kraju za rządów obecnej koalicji", gdyż — jak podkreśliła — rząd sprawił, że miliony obywateli stały się biedniejsze - podaje "DW". - Potrzebujemy zwrotu w polityce gospodarczej i społecznej w Niemczech — powiedziała Sahra Wagenknecht.