Czy Baltic Pipe jest Polsce potrzeby? Łukasz Kijek w programie "Newsroom" WP spytał byłego wicepremiera, czy zmienił zdanie na temat tej inwestycji. – Jak chce mieć pan w domu pięć lodówek zamiast jednej, to może pan mieć, tylko pytanie: po co? – odparł wymijająco wicepremier w rządzie PO-PSL. – Jednak w sytuacji wojny Baltic Pipe jest dodatkowym gazociągiem, który może uzupełniać dostawy gazu do Polski. Nie jest on jednak w pełni wykorzystany. Jeśli prezydent pyta, dlaczego mamy taki drogi gaz, to trzeba sobie jasno powiedzieć, że takie inwestycje trzeba spłacić. Gaz jest drogi, bo jest wojna, ale także dlatego, że trzeba płacić za tego rodzaju infrastrukturę, która dodatkowo została wybudowana – stwierdził Pawlak.