Nawet 500 zł jednorazowego świątecznego dodatku dla emerytów i rencistów chciał wypłacać PSL z budżetu państwa. Na drodze ludowcom staje jednak ZUS, który chciałby opóźnić wejście w życie o co najmniej rok.
Według szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamyszawprowadzenie takiego dodatku dla emerytów i rencistów możliwe miało być już w tym roku. Projekt został złożony do marszałka, a jego czytanie ma mieć miejsce w Sejmie w najbliższą środę.
Gdyby wszystko poszło po myśli PSL, nowy przepis przewidujący wypłaty od 300-500 zł. dla osób, których świadczenia nie przekraczają 2 tys. zł, wszedłby w życie na koniec listopada. Oznaczałoby to, że emeryci faktycznie dostaliby dodatek jeszcze w te święta.
Konkurencyjny dla rządu program 500+ dla emerytów tylko w tym roku kosztować miałby 2,8 mld zł. – podaje "TVN24Bis". A takie środki dla ZUS nie zostały przewidziane w ustawie budżetowej. To jeden z powodów, dla których Zakład nie chce się zgodzić na wprowadzenie świadczenia już na te święta.
Ale w uwagach do poselskiego projektu zgłasza jeszcze jeden problem. A mianowicie kwestie informatyczne. Aby dostosować system, ZUS - jak twierdzi - potrzebuje co najmniej 12 miesięcy. Te same kłopoty zgłasza KRUS.
Jak pisaliśmy w money.pl, rząd miał w planach wprowadzenie własnego dodatku 500+ dla emerytów. Jednak na początku września, minister rodziny Elżbieta Rafalska mówiła, że wstrzymują się z decyzją do momentu poznania koszów obniżenia wieku emerytalnego. Do końca października przedstawiciele rządu nie byli w stanie powiedzieć, czy i kiedy program wystartuje oraz jak miałby wyglądać.