Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Banki ostro w dół po słowach Glapińskiego. Stopy niskie aż do 2020 roku?

17
Podziel się:

Kredytobiorcy po wczorajszej konferencji prezesa NBP mogą spokojniej patrzeć w przyszłość. Perspektywa utrzymania niskich stóp jeszcze przez dwa lata zbiła jednak kursy banków giełdowych. W czwartek zachwiały one rynkiem.

Wystarczyło, że prezes Glapiński opisał to, co widać w liczbach, a giełda stała się nerwowa
Wystarczyło, że prezes Glapiński opisał to, co widać w liczbach, a giełda stała się nerwowa (JACEK DOMINSKI/REPORTER/EAST NEWS)

Akcje giełdowych banków w czwartek mocno pociągnęły w dół główne indeksy giełdowe. Wszystkiemu „winien” Adam Glapiński, prezes NBP, który na środowej konferencji prasowej wyjechał w dalszą przyszłość z prognozami utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie.

- Gdyby nie zmieniły się dane, na podstawie których pracujemy, to w tym roku podwyżka wydaje się całkiem nieprawdopodobna, a w przyszłym zobaczymy jak będzie. Może za kwartał czy dwa będę mówił, że i w przyszłym roku nie nastąpi. Według tych prognoz, do 2020 r. znajdujemy się powyżej celu inflacyjnego, ale wciąż w granicy odchyleń – powiedział Adam Glapiński, prezes NBP.

Zobacz także: Zobacz też: Od kiedy zdrożeją kredyty?

Wskazał, że na podstawie prognoz nie widzi powodów do podnoszenia stóp w najbliższych dwóch latach.

- Gdyby wszystkie wyjściowe daty przyjąć, to do końca 2020 r. nic się nie dzieje. Być może wtedy płynnie przejdziemy do sytuacji, kiedy będą padały wnioski o obniżkę stóp - dodał.

Zyski banków zagrożone

Czemu taka sytuacja niepokoi banki? Niskie stopy NBP to zazwyczaj niezbyt dobry czas dla ich zysków. Na różnicy w odsetkach depozytów i kredytów zarabiają najwięcej, a im niższy poziom oprocentowania, tym trudniej im wypracować porządną marżę.

W ostatnim czasie to akurat nie wydawało się problemem i wyniki banków się poprawiały. Dzięki rosnącej nadpłynności na rynku - czyt. braku konieczności oferowania za depozyty większego oprocentowania - zysk odsetkowy nie tylko nie spadał, ale rósł.

To jednak nie musi trwać w nieskończoność. Zagrożenie spadku zarobków dostrzegł rynek i skorygował w czwartek notowania banków. Najbardziej Aliora (-6,7 proc. o 15:30 w czwartek), który opublikował dane za 2017 rok. Te wcale nie okazały się złe, a nawet były wyższe od prognozowanych przez analityków, to jednak wcale nie powstrzymało akcjonariuszy przed wyprzedażą.

Mocne spadki notuje też PKO BP (-5,3 proc.), BZ WBK (-3,4 proc.) i Bank Handlowy (-3,2 proc.). Wyjątkami są Getin Noble Bank (0,0 proc.) i BOŚ Bank (+2,0 proc.), ale wytłumaczeniem może być fakt, że szorują ostatnio po giełdowym dnie i najwyraźniej dalej już nie mają siły spadać.

Swój przyczynek do negatywnego podejścia do sektora bankowego dała też Agencja Moody’s. W opublikowanym w czwartek raporcie wykazuje, że zyski polskich banków są pod presją państwa. Przykładami są podatek bankowy i przygotowywana ustawa o walutowych kredytach hipotecznych. Konwersja tych kredytów według analityków wpłynie negatywnie na rentowność sektora, mając jednak ograniczony wpływ na poziom kapitałów.

Moody's zwrócił też uwagę, że co prawda polskie banki działają w środowisku silnego wzrostu gospodarczego, jest on jednak równoważony przez słabszy wzrost sektora i nieprzewidywalną politykę.

"Silny wzrost gospodarczy, niskie koszty finansowania oraz poprawa dynamiki wzrostu płac w Polsce będą wspierać wzrost akcji kredytowej i jakość kredytów. Pewne inicjatywy polityczne mogą jednak osłabiać napływ inwestycji, zaufanie inwestorów i całą gospodarkę" - czytamy w raporcie.

giełda
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
fda
7 lat temu
no tak! czyli za wzrost gospodarczy mają odpowiadać oszczedzający na lokatach tracący swoje oszczedności! patent wzięty z zachodu ale niewielka to pociecha!!!
o
7 lat temu
Problem w Polsce polega na tym, że zawsze jakaś grupa ludzi płacze, teraz płaczą, że stopy procentowe są nadal na niskim poziomie, a jak je podwyższą to będą płakać ci co mają kredyty i tak ciągle w kółko jak się nie podoba to nie bierzcie kredytów nie zakładajcie lokat lub tym podobne i problem z głowy.....
myslący
7 lat temu
Niech teraz Rząd wypłaci im odszkodowania tak jak tym FRANKOWICZOM, tym z AMBER GOLD oraz tym co grali w TRZY KARTY, którzy chcieli zarobić, i im nie wyszło i niech Rząd im zwraca.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
sir
7 lat temu
Co on tworzy! Skąd dorwał szklaną kulę z wizją do 2020 roku?!
pu
7 lat temu
odwolac tego warjata
wyborca
7 lat temu
Artykul napisany ,jakby to bylo dzielo Petru. Polityka polityka ale w sprawach finansowych trzeba pisac rzetelnie. Niech autor wyjasni ,co to jest utrzymanie stalej stopy procentowej i jakie znaczenie ma dla kredytobiorcow.
Moher49
7 lat temu
Polska giełda to kolejny Amber Gold.
myslący
7 lat temu
Niech teraz Rząd wypłaci im odszkodowania tak jak tym FRANKOWICZOM, tym z AMBER GOLD oraz tym co grali w TRZY KARTY, którzy chcieli zarobić, i im nie wyszło i niech Rząd im zwraca.