Blad czlowieka przyczyna katastrofy kolejowej pod Przemyslem Błąd człowieka przyczyną katastrofy kolejowej pod Przemyślem Według ustaleń policji, przyczyną zderzenia dwóch pociągów w żurawicy pod Przemyślem był błąd dyżurnego nastawni. Dwóch pracowników nastawni uciekło z miejsca zdarzenia - poszukuje ich policja. Dwaj inni zatrzymani byli pijani. W zderzeniu pociągów osobowego i towarowego zginęły dwie osoby. Podinspektor łukasz Nowicki z komendy wojewódzkiej policji w Rzeszowie powiedział, że dyżurny skierował pociąg osobowy na tor, po którym jechał pociąg towarowy. Doszło do czołowego zderzenia dwóch pociągów. Smierć na miejscu ponieśli dwaj żołnierze w wieku 19 i 20 lat, którzy wracali z przepustki do jednostki wojskowej w żurawicy. Obrażeń ciała doznali maszyniści obu pociągów, kierownik pociągu, konduktor i troje pasażerów pociągu osobowego. Pociągiem osobowym jechało około 30 osób. Bezpośrednio po tragedii, przed przybyciem policji, z miejsca zdarzenia uciekło dwóch pracowników nastawni. Ustalono, że
dwaj inni pracownicy nastawni - dyżurny ruchu i nastawniczy - byli pijani. U pierwszego z nich stwierdzono 2,6 promila alkoholu, u drugiego 1,4promila. Straż pożarna i służby kolejowe usuwają skutki wypadku. Pociąg towarowy został już usunięty z miejsca katastrofy. Ruch pociągów na trasie Przemyśl-Rzeszów jest utrudniony. Pociągi jeżdżą tylko jednym torem. Usuwanie skutków wypadku potrwa do południa.