Polacy mieszkający na Wyspach będą musieli od marca 2019 r. zgłaszać w Home Office (angielskie MSW) swój pobyt w Zjednoczonym Królestwie przekraczający trzy miesiące, a od połowy 2021 r. będą musieli złożyć deklarację dalszego pobytu na Wyspach Brytyjskich. Takie są plany brytyjskiego rządu, o których premier Theresa May napisała w piśmie przysłanym Henryce Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan.
Zapowiedzi budzą zaniepokojenie Polaków na Wyspach - alarmuje "Rzeczpospolita". Szacuje się, że obecnie przebywa tam około miliona naszych rodaków. Polacy, jak tłumaczy Barbara Drozdowicz, dyrektor fundacji East European Resource Centre w Londynie, obawiają się, że po Brexicie staniemy się obywatelami drugiej kategorii.
"Rzeczpospolita" zauważa, że niepewny jest też los ok. 40 tys. polskich biznesmenów prowadzących w Anglii działalność. Już teraz niektórzy zamykają polskie sklepy, bo produkty sprowadzane z Polski, przez niekorzystny kurs walutowy, drożeją.
Przeczytaj też: Brexit nie taki pewien? Jest pomysł powtórzenia referendum. Wszystko przez Cambridge Analytica
Co więcej, nie wiadomo, czy w wymianie towarowej pomiędzy Wielką Brytanią a państwami UE nie pojawią się cła - podkreśla gazeta.
Na domiar złego, jak przekazuje Konfederacja Lewiatan, polski rząd chce wypowiedzieć, zawartą jeszcze w czasach PRL, umowę w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji. Przewiduje ona ochronę polskich inwestorów na terytorium Wielkiej Brytanii. Oficjalne uzasadnienie jest takie, że jest niezgodna z prawem Unii. "Rz" zauważa, że kiedy Wielka Brytania przestanie być członkiem UE, umowa ta mogłaby dodatkowo chronić interesy polskich firm na Wyspach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl