Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dezaktywacja Fukushimy może potrwać ponad 40 lat

0
Podziel się:

Towarzyszące silnemu trzęsieniu ziemi tsunami uderzyło 11 marca 2011 roku w położoną na północ od Tokio siłownię Fukushima, powodując stopienie się prętów paliwowych.

Dezaktywacja Fukushimy może potrwać ponad 40 lat
(Rama/CC/Wikimedia)

Dezaktywacja zniszczonej przez tsunami japońskiej elektrowni atomowej Fukushima może potrwać dłużej niż prognozowane dotąd 40 lat - oświadczył dziś przedstawiciel Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Juan Carlos Lentijo.

_ - Jeśli chodzi o czas trwania projektu dezaktywacji, to jest to coś, co można w planach zdefiniować. Ale moim zdaniem będzie niemal niemożliwe, by na dezaktywację obiektu o tak skomplikowanym charakterze wystarczyło 30 od 40 lat, jak zakłada to obecny terminarz _ - powiedział Lentijo po zbadaniu sytuacji w Fukushimie przez zespół ekspertów MAEA pod jego kierownictwem.

Towarzyszące silnemu trzęsieniu ziemi tsunami uderzyło 11 marca 2011 roku w położoną na północ od Tokio siłownię Fukushima, powodując stopienie się prętów paliwowych w trzech reaktorach oraz promieniotwórcze skażenie okolicznych terenów, z których ewakuowano 160 tys. ludzi.

Japoński rząd oraz będąca operatorem elektrowni spółka Tepco twierdzą, że dezaktywacja elektrowni zabierze do 40 lat, ale niezbędne jest jeszcze opracowanie sposobu zlokalizowania i wydobycia stopionego paliwa w strefie śmiercionośnego promieniowania. Konieczne jest także utrzymanie ciągłego chłodzenia uszkodzonych reaktorów, co może spowolnić tempo prac.

Wcześniej w kwietniu część systemu chłodzenia została wyłączona na 30 godzin w następstwie spowodowanego przez szczura krótkiego spięcia. W tym samym czasie stwierdzono, że skażona radioaktywnie woda przesącza się z nieszczelnych zbiorników gruntowych do otoczenia. Jak zaznaczył Lentijo, zagospodarowanie tej wody jest _ prawdopodobnie największym wyzwaniem _, przed jakim stoi obecnie obsługa elektrowni.

Według Tepco do tej pory w Fukushimie zmagazynowano 280 tys. ton skażonej wody, a ilość ta podwoi się w ciągu następnych kilku lat. Spółka zapowiedziała przyspieszenie budowy stalowych zbiorników, do których będzie przepompowywana zawartość przeciekających zbiorników gruntowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Potężne trzęsienie ziemi. Będzie tsunami? Według USGS centrum wstrząsów znajdowało się na głębokości około 75 kilometrów pod ziemią.
Dwa lata od tragedii. "Nie!" dla atomu Zaraz po tragicznym wydarzeniu Japonia wyłączyła wszystkie reaktory atomowe. Do tej pory uruchomiono dwa z 50. Bo ludzie protestują.
Regulacje uniemożliwią budowanie elektrowni? Elektrownie będą musiały być odporne na najsilniejsze trzęsienia ziemi i ich skutki, takie jak tsunami, a także na ataki terrorystyczne i działania wojenne.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)