Nawet 500 zł dodatku dla emerytów i rencistów chce wypłacić PSL z budżetu państwa. Według szefa ludowców Władysława Kosiniaka-Kamysza jest to możliwe już w tym roku. Zapowiedział, że projekt zostanie złożony do marszałka w piątek.
Prezes PSL poinformował, że będzie to projekt ustawy o jednorazowym dodatku pieniężnym w związku z - jego zdaniem - "dramatycznie niską" waloryzacją w 2016 r. i 2017 r. Przekonywał, że propozycja Stronnictwa wychodzi na przeciw oczekiwaniom emerytów, rencistów i seniorów - "osób w dostojnym wieku".
Jak dodał, zgodnie z propozycją ludowców, jeżeli świadczenie lub ich suma nie przekraczałyby kwoty tysiąca złotych, dodatek wynosiłby 500 zł, jeżeli wynosiłoby powyżej tysiąca złotych, a nie więcej niż 1,5 tys. zł - 400 zł. Świadczenie w przedziale 1,5 tys. - dwa tys. zł - uprawniałoby do 300 zł dodatku.
Szef Stronnictwa przewiduje, że ich propozycja będzie kosztowała budżet państwa ok. 2,8 miliarda zł.
Kosiniak-Kamysz przypomniał, że PSL złożyło podobny projekt w Sejmie przed wakacjami, ale - jak relacjonował - "wtedy PiS nie zdecydował się na jego przyjęcie".
- Ale później pojawiły się zapowiedzi w mediach, że taka propozycja jest rozważana w rządzie, więc wychodząc na przeciw, również tym propozycjom rządowym - być może mają zbyt dużo zajęć, może sprawa sądów tak absorbuje całe środowisko polityczne PiS, że nie ma czasu przygotować ustawy dla emerytów - więc tutaj pomagamy, jako klub doświadczony, najdłużej funkcjonujący w parlamencie - mówił.
Proponowany przez PSL dodatek miałby dotyczyć emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenia przedemerytalne, zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe albo nauczycielskie świadczenia kompensacyjne. Proponowane rozwiązanie byłoby również zastosowane w przypadku służb mundurowych, kombatantów oraz inwalidów wojennych.
Prezes PSL wyjaśnił, że dodatek miałby być wypłacany w grudniu każdego roku. Ludowcy chcą, żeby ustawa weszła w życie w listopadzie 2017 r.
- Już w tym roku jest to naprawdę możliwe. Bierzemy za dobrą monetę te deklaracje PiS - przecież chcą to wprowadzić, ustawa jest gotowa, sytuacja budżetowa jest dobra. Naprawdę już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dać 500 zł emerytom na święta Bożego Narodzenia - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Poseł Mieczysław Kasprzak - który przygotował projekt ustawy - wskazał, że emerytów pobierających najniższe świadczenia wciąż przybywa. - Przybywa i będzie przybywać dlatego, że w tej chwili - w okres pobierania świadczeń - wchodzą emeryci z obniżonego wieku emerytalnego, a te świadczenia w niektórych przypadkach będą dramatycznie niskie" - podkreślił. - My chcemy, żeby oprócz tej waloryzacji, która wynika z systemu ci, którzy mają niższe świadczenia otrzymywali dodatkowe jeszcze świadczenie - dodał.
Poseł Paweł Bejda zaznaczał, że PSL "zawsze było, jest i będzie wrażliwe na sprawy seniorów". Dodał, że ma nadzieję, iż PiS nie odrzuci tego projektu tylko i wyłącznie dlatego, że jest to projekt PSL, a "ponadpartyjnie" się nam nim "pochyli".
Bejda powiedział też, że jego partia "bardzo mocno" pracuje nad projektem ustawy, która będzie całkowicie likwidowała podatki od emerytur. - Emeryci w tym wieku, kiedy pracowali, już dostatecznie napłacili się różnego rodzaju podatków. W związku z tym jest takie oczekiwanie, że już ta emerytura, którą dostają nie powinna być opodatkowana, czyli emerytura brutto powinna stać się emeryturą netto - podkreślił poseł ludowców.
Anna Tustanowska, Edyta Roś (PAP)