Marszałek Sejmu Marek Borowski pozwolił dziennikarzom na obejrzenie filmu, który zarejestrowano podczas akcji wyprowadzania przez Straż Marszałkowską posła Ligi Polskich Rodzin Gabriela Janowskiego wraz z grupą kilkunastu posłów.
Poseł Janowski przez kilkanaście godzin blokował sejmową mównicę uniemożliwiając w ten sposób obrady. Domagał się przeprowadzenia debaty w sprawie prywatyzacji Stołecznego Przedsiębiorstwa Energetyki STOEN.
Posłowie LPR twierdzili, że akcję wyprowadzania Gabriela Janowskiego i grupy posłów z sali posiedzeń była brutalna. Kilkoro z nich - utrzymywali posłowie LPR - trafiło do szpitala z poważnymi obrażeniami ciała.
Pracownicy Kancelarii Sejmu pokazali dziennikarzom 3-minutowy film z nocnej akcji. Nie było widać całej sali plenarnej, a jedynie jej fragment z mównicą sejmową.
Do sali wbiegło około 20 funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej, którzy nie zachowywali się brutalnie. Próbowali dotrzeć do Gabriela Janowskiego - dostępu do posła bronili jego klubowi koledzy i posłowie Samoobrony. Po krótkiej przepychance, której stroną aktywną byli posłowie, 4 strażnikom udało się wynieść posła Janowskiego trzymając go za ręce i nogi. Jeden z posłów w krawacie Samoobrony uciekając przed strażnikami wskoczył na stół prezydialny. Posłanka Ligi Polskich Rodzin, która - jak twierdzą uczestnicy zajścia - została pobita przez Straż Marszałkowską, tak naprawdę została uderzona przez jednego z posłów w powstałym zamieszaniu.
