Program energetyki atomowej w Polsce będzie kontynuowany, co oznacza, że w każdej chwili musimy być gotowi do takiej inwestycji - powiedział w środę dziennikarzom minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Podczas konferencji "Zmieniamy polski przemysł" w Warszawie, Tchórzewski powiedział, że choć mamy potencjał badawczy i naukowy, to jednak stoimy przed dylematem, w jakim tempie mielibyśmy realizować budowę elektrowni atomowej, zważywszy na bardzo pilne potrzeby polskiej energetyki.
Szef resortu energii zwrócił uwagę na rozbieżności dotyczące kosztów budowy elektrowni jądrowej. Jak zauważył, w przypadku siłowni o mocy 6 tys. MW mówi się o nakładach rzędu od 30 do nawet 50 mld zł.
Do tego - podkreślił - jak wynika z przykładu budów elektrowni w Finlandii czy Francji - koszty tych inwestycji o 40 proc. przekroczyły planowane na starcie.
Według harmonogramu właściwa budowa pierwszego bloku powinna ruszyć w 2020 r. Jak zapewniał były resort gospodarki, pierwszy prąd z elektrowni miałby popłynąć w 2025 r. Media podają znacznie odleglejsze terminy - 2029, a nawet 2031 r.
Za budowę elektrowni jądrowej o mocy ok. 3000 MWe, odpowiada PGE EJ 1, spółka celowa, powołana do przygotowania zbudowania inwestycji.
W listopadzie ub. roku spółka ta zapowiedziała, że tzw. przetarg zintegrowany (ma w nim być wyłoniony dostawca technologii reaktora, dostawca usług w zakresie prowadzenia i utrzymania ruchu elektrowni jądrowej wraz z programem budowy kompetencji w PGE EJ 1, dostawca paliwa, dostawca kapitału oraz wsparcia w pozyskaniu finansowania) zostanie ogłoszony do końca 2015 r.
Spółka informowała też, że do udziału w tym przetargu zgłosiło się pięciu kluczowych graczy rynku jądrowego. Chodzi o GE-Hitachi Nuclear Energy Americas LLC, Korea Electric Power Corporation, SNC-Lavalin Nuclear Inc. Westinghouse Electric Company LLC. Electricite de France/Areva.
W połowie grudnia ub.r. PGE EJ informowała, że wiosną ma się rozpocząć kolejny etap badań środowiskowych i lokalizacyjnych związanych z planami budowy elektrowni jądrowej w Polsce. Na podstawie ich wyników do końca 2017 r. ma zostać wybrana preferowana lokalizacja elektrowni.
W grę wchodzą lokalizacje: "Choczewo" i "Lubiatowo-Kopalino" (gmina Choczewo) oraz "Żarnowiec" (gminy Gniewino i Krokowa); wszystkie znajdują się w województwie pomorskim.