Rosja zniszczyła już setki ton żywności w ramach realizacji dekretu prezydenta Władimira Putina, nakazującego likwidację towarów pochodzących z krajów, które nałożyły na Rosję sankcje w związku z jej rolą w kryzysie ukraińskim. Operacja pod nadzorem Agencji Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego rozpoczęła się wczoraj.
Agencja w komunikacie poinformowała, że zutylizowano około 180 ton owoców, w tym brzoskwinie, nektarynki, wiśnie i winogrona, które miały trafić do Rosji przez granicę z Białorusią i były fałszywie oznaczone jako produkty z Turcji. Kolejne 40 ton owoców zatrzymano i zniszczono w składzie w pobliżu tej granicy. Wczoraj natomiast do spalarni śmieci na lotnisku Pułkowo w Sank Petersburgu trafiło około 319 ton żywności, w tym mięso z Włoch.
Moskwa w ubiegłym roku zakazała importu produktów spożywczych z Zachodu, w tym owoców, warzyw, mięsa, ryb, skorupiaków, nabiału i orzechów. Obowiązujące do połowy 2016 roku embargo dotyczy głównie żywności z krajów Unii Europejskiej, USA, Kanady, Australii i Japonii. Dozwolony jest przywóz jedzenia na własne potrzeby.
Nie wszyscy Rosjanie zgadzają się z decyzją prezydenta. Na Kreml już przesłano petycję z wnioskiem, aby skonfiskowaną żywność przekazywano najuboższym. Podpisało się pod nią już ponad 300 tysięcy osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Embargo działa, ale na Rosjan. Ceny podstawowych produktów żywnościowych idą w górę W ciągu siedmiu ostatnich miesięcy najbardziej zdrożała marchewka, a spadły ceny ogórków. | |
Putin każe niszczyć zachodnią żywność. Rosjanie się stawiają Autorzy wniosku tłumaczą, że zamiast niszczyć żywność powinno się ją przekazywać najuboższym, głównie emerytom, weteranom, inwalidom, rodzinom wielodzietnym i tym, którzy ucierpieli w różnych katastrofach. | |
Rekomensaty dla rolników. MInister liczy... Resort rolnictwa chce przygotować kolejne regulacje umożliwiające pomoc dla rolników poszkodowanych w wyniku rosyjskiego embarga. |