Polacy niespecjalnie martwią się przyszłą emeryturą. Najczęściej o tym, jak zapewnić sobie godne życie na starość, zaczynają myśleć na krótko przed zakończeniem aktywności zawodowej. Mimo że dzięki regularnemu oszczędzaniu mogą płacić niższe podatki.
Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że w Polsce prowadzonych jest: 960 575 Indywidualnych Kont Emerytalnych oraz 767 671 Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego (dane na 30 czerwca).To oznacza, że IKE prowadziło ok. 5,8 proc. pracujących Polaków, a IKZE 4,7 proc. Łącznie - niewiele ponad 10 proc. pracowników myśli o tym, w jaki sposób zaoszczędzić na starość.
"Myśli" jest słowem kluczem, bo w ostatnich 6 miesiącach jakiekolwiek wpłaty odnotowano jedynie na niespełna 133 tys. IKZE oraz 252 tys. IKE. To oznacza, że pieniądze na emeryturę w ten sposób odkłada mniej więcej co czterdziesty drugi polski pracownik.
Nie imponuje także dynamika zakładania nowych kont. W pierwszym półroczu pojawiło się niespełna 35 tys. nowych IKE i nieco ponad 27 tys. IKZE. Co ciekawe, z zestawienia można wysnuć wniosek, że bardziej przezorne są kobiety. To one przodują w liczbie posiadanych kont emerytalnych - 505 tys. IKE wobec 455 tys. wśród mężczyzn oraz 385 tys. IKZE wobec 382 tys. wśród mężczyzn.
Najczęściej konta IKE posiadają osoby starsze - powyżej 60. roku życia. Mowa o 154 tys. kobiet, podczas gdy w grupie poniżej 30. roku życia było to jedynie 12,5 tys. W przypadku mężczyzn jest niewiele lepiej - w najmłodszej grupie zarejestrowano niespełna 17 tys. kont.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku IKZE. Największą popularnością te konta cieszą się w grupie mężczyzn między 51. a 60. rokiem życia (prawie 109 tys.). Po ten produkt dużo chętniej niż po IKE sięgają także najmłodsi pracownicy - posiada je niespełna 30 tys. mężczyzn oraz 19 tys. kobiet poniżej 30. roku życia.
Wypłaty z kont
Braku popularności oszczędzania na emeryturę nie uzasadniają kwoty wypłacone z kont. W pierwszym półroczu tego roku z IKE dokonano 6889 jednorazowych wypłat na łączną kwotę 109 mln zł. Średnio daje to 15 850 zł na jedną osobę. Taki "powitalny" prezent dla nowego emeryta.
W przypadku IKZE, które istnieją o wiele krócej, bo dopiero od 10 lat, średnia wartość każdej 270 wypłat wyniosła 7544 zł. Również nie jest źle.
IKE i IKZE - z czym się to je
Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) są formami oszczędzania pieniędzy na starość w tzw. trzecim filarze. Czyli filarze kapitałowym. Gromadzone na nich środki są inwestowane przez instytucje prowadzące konta – banki, fundusze inwestycyjne czy zakłady ubezpieczeniowe.
Dostępne na rynku oferty są zróżnicowane ze względu na poziom akceptowanego przez nas ryzyka – możemy zgodzić się na agresywne inwestowanie, wiedząc że możemy wiele stracić, lub zdecydować się na minimalny, ale bezpieczny przyrost naszych oszczędności.
Oszczędności podatkowe
IKE i IKZE różnią się przede wszystkimi kwestią podatkową i limitem rocznych wpłat. W tym roku na Indywidualne Konta Emerytalne rocznie wpłacić można maksymalnie 13 329 zł, z kolei na Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego - tylko 5331,6 zł.
Do tego z ZIKE pieniądze wypłacić można wcześniej – po skończeniu 60 lat, chyba że zgodnie z prawem po 55. urodzinach decydujemy się na wcześniejszą emeryturę i systematycznie gromadziliśmy środki na koncie. Podstawową zachętą do korzystania z IKE jest zwolnienie nas z obowiązku odprowadzenia 19 proc. Podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki – red.). Jeśli jakakolwiek życiowa sytuacja zmusi nas do wcześniejszej wypłaty, podatek zapłacimy i nie będziemy mogli po raz kolejny założyć IKE.
Z kolei wypłata pieniędzy z IKZE będzie za każdym razem obłożona podatkiem Belki, ale wpłaty pozwalają nam każdego roku cieszyć się zwolnieniami podatkowymi. Wpłaty zmniejszają bowiem kwotę, od której płacimy PIT. To 19 lub 32 proc. – w zależności od tego, jak wysokie dochody osiągamy. Szybka kalkulacja pokazuje, że odkładając maksymalną kwotę w 2018 r. podatek zmniejszy się odpowiednio o 1013 lub 1706,11 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl