Toruń może stać się zagłębiem elektromobilności w Polsce. Miasto jest jednym z kandydatów w wyścigu o budowę fabryki e-busów przez azjatycką firmę. Inwestycję na terenie miasta rozważa gigant branży motoryzacyjnej z Korei Południowej.
Władze Torunia miały już wyznaczyć dwie działki pod potencjalną fabrykę i jej zaplecze o łącznej powierzchni ponad 400 hektarów. Według informacji dziennika Rzeczpospolita, poza niskoemisyjnymi autobusami, w Toruniu mogłyby być produkowane także baterie do aut elektrycznych.
Ani toruński magistrat, ani Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, nie potwierdza tych doniesień, bo umowa na budowę nie została jeszcze podpisana. Na razie Toruń może być jedną z kilku europejskich lokalizacji typowanych przez koreańską firmę.
ZOBACZ: * *Wzruszony powstaniec Majewski dziękuje za obecność na skwerze. "Tyle osób pamięta"
Jeśli fabryka powstanie w Toruniu, zyskać może cała gospodarka. Takie inwestycje w branży motoryzacyjnej najczęściej pociągają za sobą kolejne, tworząc nowe miejsca pracy. A jest o co walczyć. Zdaniem informatora Rzeczpospolitej projekt jest wart miliard dolarów, czyli ponad trzy i pół miliarda złotych.
Inne próby skończone niepowodzeniem
Gazeta podaje listę wcześniejszych prób pozyskania inwestycji o charakterze motoryzacyjnym w Polsce, wśród nich fabrykę Jaguara i Land Rovera, które ostatecznie zostały ulokowane w słowackiej Nitrze.
"Rzeczpospolita" pisze, że według obiegowej opinii na niską konkurencyjność polskiego rynku wpływa niewystarczające wsparcie dla planowanych projektów, jak również stosunkowo niska chłonność krajowego rynku samochodów osobowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl