Sąd ustalił na koniec wakacji termin zgromadzenia wierzycieli GetBack. W ostatni wtorek sierpnia rozstrzygnie się przyszłość firmy oraz to, jak będą spłacane jej długi.
Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej wydał postanowienie o zwołaniu na 28 sierpnia zgromadzenia wierzycieli GetBack w restrukturyzacji. Celem zgromadzenia będzie zawarcie przez spółkę układu z wierzycielami objętymi układem z mocy prawa. Przedstawiciele spółki zostali wezwani przez sąd do uczestnictwa w zgromadzeniu.
GetBack musi też zamieścić obwieszczenie o zwołaniu zgromadzenia wierzycieli na stronie internetowej. Ma też nie później niż w terminie trzech dni złożyć w aktach postępowania restrukturyzacyjnego zaktualizowane propozycje układowe z potwierdzonymi odpisami dla wszystkich wierzycieli uwzględnionych w spisie wierzytelności.
GetBack wart mniej niż zero?
Wyjście spółki na prostą będzie bardzo trudne.Wszystko zależy od nastawienia posiadaczy jej obligacji, ale dalsza działalność będzie trudna, bo raczej nikt nie pożyczy jej w przyszłości pieniędzy na dobrych warunkach. A bez finansowania z zewnątrz GetBack może pracować tylko nad już posiadanymi portfelami.
W momencie składania wniosku o przyśpieszone postępowanie układowe (2 maja) skalę zobowiązań zarząd oszacował na 2,82 mld zł. W raporcie rocznym, opublikowanym dopiero w pierwszym tygodniu lipca określono je na 2,93 mld zł (wartość bilansowa) na dzień 31 grudnia 2017. 21 czerwca dokonano aktualizacji długu na 8 maja i wyszło już 3,32 mld zł.
Strata firmy za 2017 r. została przez firmę wyliczona na 1,4 mld zł, czyli przekracza wartość kapitałów własnych o ponad 600 mln zł. Trzeba jednak mieć świadomość, że te wszystkie negatywne informacje to może być argument zarządu dla wierzycieli do przyjęcia układu.
Jaka jest naprawdę sytuacja spółki, to trudno powiedzieć, z racji tego, że biegły rewident wycofał się z wydawania opinii na temat sprawozdań finansowych, a olbrzymie straty wynikają z ujemnej wyceny portfeli wierzytelności. Ta może się zmienić, jeśli okaże się, że spłacalność portfeli kredytów jest większa, niż szacowano przy wycenie.
GetBack poinformował w piątek o zmianie terminu upublicznienia raportu kwartalnego za pierwszy kwartał 2018 roku, nie podając konkretnego terminu. Według poprzednich ustaleń miał być zaprezentowany 23 lipca.
GetBack nie znajduje się w upadłości - jest na razie objęty postępowaniem w sprawie restrukturyzacji swojego zadłużenia. Notowania akcji spółki na GPW są zawieszone od 16 kwietnia.
Gorsze propozycje dla wierzycieli
Zarząd GetBack oferował pierwotnie zwrot 65,36 proc. kwoty wierzytelności w ratach do 2025 roku. Pozostały dług miał być zamieniony na akcje. Z racji wzrostu szacunków zadłużenia te propozycje już odwołano.
- Zakładaliśmy, że wierzyciele zabezpieczeni będą spłaceni w 100 proc. Chcemy jednak, aby dołączyli do układu i wzięli udział w "haircut" (redukcji długu - red.) - mówił na początku lipca Przemysław Dąbrowski, prezes GetBacku. - Jedynym z pomysłów jest chociażby zaspokojenie obligatariuszy w całości do pewnej kwoty. Może to być 50 tys. zł - dodał. Redukcja dotyczyła by wierzytelności powyżej tej kwoty.
Wierzyciele nie chcieli się zgodzić już na wstępne propozycje, bo uważali, że spółka może zwrócić więcej. Do nowej, gorszej dla nich oferty z pewnością będą jeszcze bardziej negatywnie nastawieni. Wszystko jednak wyjaśni się w końcu sierpnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl