Money.pl: Czy tak młoda osoba, jak Michał Krupiński, jest dobrze przygotowana do pełnienia tak odpowiedzialnego stanowiska, jakim jest sekretarz stanu w ministerstwie skarbu?
Izabela Kielczyk, psycholog biznesu: Wydaje mi się, że jest to sprawa kłopotliwa, ponieważ lepiej jest jeśli takie stanowisko piastuje osoba z choćby minimalnym doświadczeniem zawodowym, albo robiła coś w tym kierunku. Ukończone studia nie zawsze świadczą o umiejętnościach.
Money.pl: Ale z drugiej strony, może powinno się pozwolić młodym ludziom na pokazanie na co ich stać?
I.K.: Oczywiście, że tak. Młody człowiek może wnieść dużo tzw. świeżej krwi, zarówno do świata polityki jak i gospodarki. Dobrze jest jednak wybierać ludzi odpowiedzialnych. Jeżeli ten pan spełnia wymagane kryteria, faktycznie się nadaje i jeśli wydano o nim opinię, że jest osobą dobrze przygotowaną do tej funkcji, to warto zaryzykować.
Money.pl: Czy nie ma obawy, że taka młoda osoba może podchodzić do zagadnień zawodowych zbyt idealistycznie, a za mało pragmatycznie?
I.K.: W swojej pracy spotykam się z ludźmi młodymi oraz z takimi problemami i są ludzie, którzy podchodzą pragmatycznie do rozwiązywania problemów i są tacy, którzy mają różne ideały, które w zderzeniu z rzeczywistością jednak się roztrzaskują. Wszystko zależy od indywidualnego profilu danego człowieka, a mamy za mało danych aby powiedzieć jak to będzie w przypadku pana Michała Krupińskiego.
Money.pl: Czy powołanie 25-letniej osoby na sekretarza stanu w ministerstwie skarbu świadczy o braku gospodarczego zaplecza wśród członków PiS, czy jest to próba zmiany wizerunku?
I.K.: Moim zdaniem jest to próba wykreowania nowego wizerunku. PiS spróbuje postawić na ludzi młodych, nieznanych. Nie wykluczam jednak, że przy okazji wynika to z braku odpowiedniej kadry, bliższa jestem jednak stwierdzeniu, że jest to kolejna „zagrywka” psychologiczno-polityczna.
Money.pl: Czy tak młoda osoba w biznesie i polityce jest bardziej podatna na wpływy i naciski, czy bardziej odporna?
I.K.: To zależy od tego, czy taka osoba jest konformistą, czy nie. I to jest podstawowe pytanie. Wydaje mi się jednak, że osoby młode są mniej podatne na wpływy i naciski niż starsze. Młodzi czasami są tak przedsiębiorczy i pewni siebie - czasami nawet za bardzo - że ciężko ich przekonać do zmiany zdania.
*ZOBACZ TAKŻE: *Młoda krew w MSP