To jednak mało. Prezes Kaczyński w liście nawołuje: "musimy jeszcze więcej pracować, musimy jeszcze bardziej się starać. Bo to od nas zależy tempo przebudowy Polski".
W pierwszym kwartale tego roku polska gospodarka rozwijała się w tempie 4 proc. W ciągu ponad 5 ostatnich lat tylko raz mieliśmy lepsze statystyki. To też jeden z najlepszych wyników w Europie. Niemcy, do których często próbujemy się porównywać, w pierwszym kwartale odnotowali wzrost PKB na poziomie 1,7 proc. Tyle samo wynosi średnia dla całej strefy euro.
Tak dobre statystyki zawdzięczamy głównie konsumpcji, wspomaganej m.in. pieniędzmi z 500+. Nie bez znaczenia jest jednak również ciężka praca milionów Polaków, którzy często w mało efektowny, ale bardzo efektywny sposób budują dobrobyt państwa. Według ostatnich danych z raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, statystyczny Kowalski przepracował w 2015 roku 1963 godziny. To najwyższy wynik od 6 lat, a zapewne dane za ubiegły rok, które wkrótce powinny się pojawić, będą jeszcze wyższe.
Mimo tego "musimy jeszcze więcej pracować, musimy jeszcze bardziej się starać. Bo to od nas zależy tempo przebudowy Polski" - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym na zjeździe Klubów "Gazety Polskiej", w którym uczestniczy m.in. prezydent Andrzej Duda oraz ministrowie: Antoni Macierewicz, Mateusz Morawiecki, Jan Dziedziczak, Mariusz Błaszczak oraz Krzysztof Szczerski.
Jak prezes PiS wyobraża sobie jeszcze większe starania i jeszcze większą pracę? List tego nie precyzuje, ale na pewno dosłowne czytanie jego słów nie spodobałoby się dużej części elektoratu.
Dopiero co związkowcy z OPZZ przypomnieli rządzącym, że kilkanaście miesięcy temu zgłosili projekt wydłużenia urlopu wypoczynkowego z 26 do 32 dni. Jednak jak sami przyznają, rząd pozostaje obojętny na postulat skrócenia czasu pracy. Już wiadomo dlaczego. Bo mamy więcej pracować.
Niektórzy zapytają, czy da się więcej? Statystyki pokazują, że pracujemy o wiele więcej niż w zdecydowanej większości krajów rozwiniętych. Mniej od nas pracują między innymi Czesi (1779 godzin), Słowacy (1754), Holendrzy (1419), Francuzi (1482) czy Niemcy (1371).
Dla wielu jest to zdecydowanie za dużo. W jednym z ostatnich naszych tekstów, pisaliśmy o badaniach SGH, które pokazują, że większość Polaków m.in. w zawiązku z przepracowaniem, chce przejść na emeryturę zaraz po uzyskaniu wieku emerytalnego. Co dziesiąty chciałby to zrobić nawet jeszcze przed jego osiągnięciem.
Pocieszeniem może być fakt, że za hasłem "musimy jeszcze więcej pracować" raczej nie kryją się konkretne rozwiązania. A przynajmniej jeszcze nie ma takich. W liście prezes Kaczyński skupia się raczej na zagrzewaniu swojego obozu do walki z opozycją.
"My - obóz naprawy RP - konsekwentnie kroczymy wyznaczoną drogą, wprowadzając kolejne elementy programowej 'dobrej zmiany'. Oni - siły broniące starego porządku - tak jak wcześniej starają się nas powstrzymywać" - napisał prezes PiS.
"Różnica jest tylko taka, że my obejmujemy działaniem na rzecz budowy nowej Polski kolejne obszary naszego życia, a oni postępują w sposób coraz bardziej barbarzyński, bo sprzeczny z podstawowymi wartościami konstytutywnymi dla naszego kręgu kulturowego. Ci nowi barbarzyńcy nie szanują już niczego, co jeszcze niedawno wyznaczało ład społeczno-moralny, profanują majestat śmierci, szydzą z modlitwy, próbują pozbawić wierzących prawa do obecności w przestrzeni publicznej, drwią z tych, których boli, że w trumnie ich najbliższych są ciała innych ofiar. Tak zachowują się nasi najbardziej zajadli przeciwnicy wewnętrzni" - podkreśla Kaczyński.
XII Zjazd Klubów "Gazety Polskiej" odbywa się w Spale. Zaczął się z piątek i potrwa do niedzieli. Podczas trzydniowej imprezy przygotowano m.in. panele dyskusyjne oraz koncerty.