Jak podaje Polska Agencja Prasowa, przestępczy mechanizm polegał na wielokrotnym obrocie tymi samymi towarami na podstawie faktur, które nie odzwierciedlały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.
"Stworzone pozory legalnego obrotu towarami pomiędzy podmiotami miały na celu jedynie je uwiarygodnić. W wyniku kontroli, zabezpieczono jednak pełną dokumentację księgową znajdującą się zarówno w biurze rachunkowym, jak i w miejscu zamieszkania prokurenta i członka zarządu firmy, co pozwoli na pogłębienie analizy mechanizmu" - napisała mazowiecka IAS w komunikacie.
Choć Skarb Państwa stracił na tym 200 tys. zł, to 175 tys. udało się już zabezpieczyć. Krajowa Administracja Skarbowa chwali się, że dzięki nowym narzędziom informatycznym, którymi dysponują jej pracownicy, łatwo udało się namierzyć trefną spółkę.
To nie pierwsza taka akcja w Wólce Kosowskiej. W sierpniu KAS zrobiła nalot na tamtejszy bazar, podczas którego posypały się mandaty. "Głównymi nieprawidłowościami stwierdzonymi w trakcie kontroli jest brak jakichkolwiek dokumentów dotyczących przewożonego towaru: - pisała wówczas KAS. Takie sytuacje skutkują nałożeniem mandatów na nierzetelnych sprzedawców. Kwoty mandatów wahają się od 2000 do 4200 złotych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl