Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Kruk ma rekord w spłatach od wierzycieli. Kupuje długi za osiem procent wartości nominalnej

14
Podziel się:

W trzecim kwartale wierzyciele Kruka spłacili aż 347 mln zł. To rekord w historii firmy. Na inwestycje w nowe portfele wierzytelności Kruk przeznaczy do końca roku co najmniej miliard złotych. Polska i Rumunia to największe rynki, ale Włochy mają wielki potencjał. Długi spółka skupuje średnio poniżej ośmiu procent ich nominału.

Piotr Krupa, prezes Kruka chwali się rekordową kwotą otrzymanych spłat
Piotr Krupa, prezes Kruka chwali się rekordową kwotą otrzymanych spłat (Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

W trzecim kwartale wierzyciele Kruka spłacili aż 347 mln zł. To rekord w historii firmy. Na inwestycje w nowe portfele wierzytelności Kruk przeznaczy do końca roku co najmniej miliard złotych. Polska i Rumunia to największe rynki, ale Włochy mają wielki potencjał. Długi spółka skupuje średnio poniżej ośmiu procent ich nominału.

- Zanotowaliśmy bardzo dobry trzeci kwartał, jak i okres od pierwszego do trzeciego kwartału, pod względem m.in. spłat - powiedział Krupa podczas konferencji prasowej, podaje ISBNews. - Zanotowaliśmy także bardzo silną gotówkową EBITDA. Widzimy w "pipeline" kilka jeszcze inwestycji, więc przekroczymy jeden miliard złotych inwestycji w tym roku. Nie powinno to być zagrożone - dodał.

Suma wszystkich inwestycji Kruka do końca września wyniosła 766,5 milionów złotych, za co spółka kupiła 85 portfeli na siedmiu europejskich rynkach: w Polsce, Rumunii, Czechach, Słowacji, Niemczech, Hiszpanii oraz we Włoszech. Wartość nominalna zakupionych portfeli przekroczyła 10 miliardów złotych.

Oznacza to, że za każde 1000 zł wierzytelności m.in. bankowych, Kruk płaci średnio niecałe 80 zł. W ten sposób można faktycznie negocjować z dłużnikiem dogodne warunki spłaty.

Zobacz także: Zatory płatnicze coraz większe. Rząd pod ramię z KRD zapowiada wspólną walkę

Tylko w trzecim kwartale, Kruk zainwestował w Polsce 150 mln zł w dziesięć portfeli wierzytelności. Największy dług kupił od Getin Noble Banku o wartości nominalnej 420 mln zł.

Wysokie spłaty - 994 mln zł w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku, czyli więcej niż w całym ub.r. - przekładają się na zyski. Kruk odnotował 74,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto w trzecim kwartale 2017 r. wobec 74,41 mln zł zysku rok wcześniej. Podobnych osiągnięć spodziewali się analitycy rynku, ankietowani przez PAP.

Niemal połowę spłat Kruk otrzymał w ostatnich 12 miesiącach na polskim rynku. W trzecim kwartale wyniosły one 346,8 mln zł i był to rekord spółki. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 259,5 mln zł, wobec 201,19 mln zł rok wcześniej.

- Po trzech kwartałach zrealizowaliśmy zysk netto z całego 2016 i z dużym komfortem wchodzimy w ostatnią prostą w tym roku. Jako zarząd kierujący się długoterminową perspektywą już myślimy o realizacji celów strategii w kolejnych latach - utrzymaniu przynajmniej 15 proc. wzrostu wskaźnika zysku na akcję, przy jednoczesnym osiąganiu 20 proc. zwrotu na kapitale własnym - powiedział prezes Piotr Krupa.

Włoskie "El Dorado" dla firm windykacyjnych

Według Krupy, włoskie portfele sprzedają się po niższych cenach niż w Niemczech czy Czechach.

- Nie widzimy jednak jakiś większych zmian na tym rynku sprzed wejścia, jak i teraz. Jeszcze jakiś czas potrwa budowanie pełnej zdolności operacyjnej w tym kraju. Obserwujemy, że banki mają duży nacisk na przesuwanie pewnych rzeczy w outsourcing i widzimy w tym także naszą szansę - powiedział Krupa.

Jak podał, liczba pracowników grupy Kruk wzrosła w tym roku z 40 do 200. - Jesteśmy silnie zmotywowani, żeby kontynuować rozbudowę włoskiego zespołu - powiedział Krupa.

- W Rumunii budowa zespołu i sprawności tego zespołu zajęła nam około trzech lat. We Włoszech może być podobnie. Jest to dla nas bardzo obiecujący rynek. Jesteśmy tam w odpowiednim momencie - dodał Michał Zasępa, członek zarządu ds. finansowych.

Według niego, sytuacja na rynku w Europie ze względu na oczekiwane regulacje spowoduje, że banki chętniej będą pozbywać się portfeli.

- Oczekujemy bardzo dużej podaży portfeli w Europie w ciągu najbliższych pięciu latach - wskazał Krupa.

Przedstawiciele spółki zapowiedzieli, że w najbliższym czasie spółce powinno się udać pozyskać m.in. nowe portfele we Włoszech i Hiszpanii.

- Oczekujemy, że Polska i Rumunia nadal będą motorem wzrostu w przyszłym roku. Spłaty w tych dwóch krajach były lepsze w trzecim kwartale, niż zakładał to plan i nie widzimy ryzyka, by te spłaty miały się pogorszyć w kolejnych okresach - powiedział Zasępa.

Są pieniądze na nowe wierzytelności

Kruk w tym roku wyemitował dwie serie obligacji w euro o łącznej wartości 168,4 mln euro i zwiększył łączną wartość linii kredytowych do 1,7 mld zł na koniec trzeciego kwartału z czego 75 proc. może wykorzystać także w euro.

- Zamierzamy być nadal obecni na rynku obligacji. W tym roku mamy bardzo dobry dostęp do kredytów bankowych, ale chcemy mieć zdywersyfikowany dostęp do finansowania i pozostaniemy obecni na rynku obligacji - zapowiedział członek zarządu ds. finansowych, cytowany przez agnecję ISBNews..

- Zgodnie z naszą wcześniej opublikowaną strategią, zakładamy, że będziemy się rozwijać w tempie 15% rocznie i zakładamy, że w najbliższych latach będą za tą dynamiką podążać nasze inwestycje, czyli około 1 mld zł rocznie - powiedział też Zasępa.

Według Krupy, wzrost na poziomie kilkunastoprocentowym jest bezpieczny dla spółki, jak i całej organizacji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
WYRÓŻNIONE
mike
7 lat temu
To jest dopiero przekret . Wiekszy niz jakies tam kamienice i dzika reprywatyzacja. Za 8% to mysle ze kazdy swoj dlug by odkupil od razu.
Darek
7 lat temu
[QUOTE] Kupuje długi za osiem procent wartości nominalnej [/QUOTE] Tak się składa, że spłacałem kredyt jako tzw. żyrant. Spłaciłem dużo ponad kwotę faktycznego kredytu, a tu dowiaduję się że banki sprzedają to za 8%. Uważam, to za przekręt. Chętnie dałbym bankom 50% kwoty kredytu jakoż żyrant, ale nikt nie wyszedł z taką propozycją, ugodą. Z doświadczenia wiem, że firmy windykacyjne pompują koszty i podnoszą wartość długu. Ale, żyjemy w dżungli od lat - dla jednych 8% długu dla drugich 180% i to zgodnie z prawem ..............
Hmmm
7 lat temu
[QUOTE] Polska i Rumunia to największe rynki, ale Włochy mają wielki potencjał [/QUOTE] Z Włochami bym nie ryzykował, tam nie ma tylu lemingów, jest za to już camorra
NAJNOWSZE KOMENTARZE (14)
Jkl
3 lata temu
Ciężko się z nimi dogadać by rozłożyli na raty.👎
xsa
5 lata temu
To jest właśnie przekręt , i to wszystko legalnie , kupuja za osiem procent a potem jacy dobrzy na raty rozkładają , lichwa iprzekręt
Ikm
7 lat temu
To czyste złodziejstwo i tyle.Sprzedają im długi juź przedawnione na jakiej podstawie te nękające ludzi lelefony ,pisma są legalne.
nikkor
7 lat temu
oczywiscie uważam że jak ktos ma dług to powinien go spłacic , ale prawo powinno być tak skonstruowane ze skoro firma np telekom. sprzedaje mój dług krukowi za 8% nominalnej wartości to znaczy ,ze mój dług wynosi te 8% i ani złotówki wiecej , drugą sprawą jest czy te firmy windykacyjne płacą podatki i vaty jak sie należy
piotr
7 lat temu
kruk? skupuje wylacznie przedawnione dlugi za symboliczna zlotowke,pozwalem to cos i mosieli biedaki wyplacic mi spore odszkodowanie,ludzie! poczte z kruka do kosza! jak nekaja to dosądu!