Zagraniczni wydawcy prasy w Polsce mogą zacząć się bać. Paweł Kukiz, który w sondażach zdobywa coraz większe poparcie, chce radykalnych zmian w mediach. Ostro odpowiedział mu Tomasz Lis.
"Pomysły Kukiza są całkiem zabawną kombinacją mentalności Putina z intelektem Kononowicza" - napisał Tomasz Lis na swoim blogu w portalu natemat.pl. Odniósł się w ten sposób do propozycji Pawła Kukiza, dotyczącej mediów w Polsce.
Wczoraj na swoim profilu na Facebooku Kukiz opublikował pomysły dotyczące tego, co zmienić w mediach.
Zaproponował po pierwsze wprowadzenie zakazu koncentracji więcej niż 20 procent mediów lokalnych. Po drugie, Kukiz chciałby zwiększenia kar za rozpowszechnianie nieprawdy, uderzającej w polską rację stanu - tu jako przykład podał "kłamstwo oświęcimskie typu Polskie Obozy".
Według Kukiza firmy państwowe oraz organy władzy publicznej nie powinny reklamować się w wydawanych w Polsce mediach z kapitałem zagranicznym, "za wyjątkiem mediów branżowych reklam w mediach wydawanych za granicą do tamtejszego klienta" - pisze Kukiz. Firmy państwowe nie mogłyby się jednak reklamować w mediach ukaranych sądowo za publikację nieprawdziwych materiałów, sprzecznych z polską racją stanu.
Wreszcie jeden z punktów propozycji zawiera zakaz "zatrudniania w mediach publicznych dziennikarzy pracujących jednocześnie dla mediów zagranicznych (Vide Tomasz Lis - z jednej strony "dziennikarz" TVP z drugiej płacą mu Niemcy wydający Newsweeka)" - pisze Kukiz.
Do tego punktu odniósł się wspomniany we wpisie Tomasz Lis: "Po pierwsze, nie jestem zatrudniony w TVP. Byłem w niej zatrudniony, ale przestałem być 18 lat temu. Przez ostatnie lata z TVP współpracowałem, robiąc w niej i dla niej program, ale nie czyni mnie to w TVP zatrudnionym. To powinien zrozumieć nawet Kukiz. Po drugie, nie pracuję w medium zagranicznym. Tygodnik „Newsweek” jest tygodnikiem polskim. Po trzecie, nie płacą mi Niemcy( a gdyby nawet, to co?). Wydawnictwo Rignier Axel Springer Polska jest wydawnictwem szwajcarsko-niemieckim. A płacą mi nie Niemcy, lecz w praktyce czytelnicy. Zresztą guzik Kukiza obchodzi kto mi płaci. Nie jego sprawa" - napisał Lis na swoim blogu w portalu natemat.pl.
Paweł Kukiz w ostatnich miesiącach już kilkakrotnie bardzo ostro odnosił się do mediów, które wspominały o nim w swoich materiałach. Nie spodobało mu się m.in. to, że "Gazeta Wrocławska" opisała jego oświadczenie majątkowe, gdy został wybrany radnym Sejmiku Dolnośląskiego. Z kolei podczas ostatniej kampanii wyborczej sądził się w trybie wyborczym z dziennikarzem TVN, który podał, że Kukiz wycofał się z kampanii. Wówczas stacja przeprosiła, a muzyk wycofał pozew.
Paweł Kukiz cieszy się dużą popularnością w sondażach. W poniedziałkowym badaniu CBOS jego ruch zdobył 14 procent poparcia i znalazł się na trzecim miejscu po PiS (33 procent) i PO (31 procent). Według tego sondażu inne ugrupowania nie weszłyby do Sejmu.
Czytaj więcej w Money.pl